Kielczanie mogą liczyć na kolejne dofinansowania do wymiany tzw. „kopciuchów”. Radni zdecydowali, że na ten cel zostanie wygospodarowany 1 mln zł z tegorocznego budżetu miasta.
Aneta Boroń, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w kieleckim ratuszu przypomniała, że dotacje zamykają się w kwotach od 10 tys. do 40 tys. zł. W zależności od celu przeznaczenia dofinansowania.
– W 2020 roku kwota na ten cel wynosiła 2 mln zł. Wtedy wymieniono 271 źródeł ciepła. W 2021 roku przy podobnej sumie pieniędzy zmodernizowano ich 187. W 2022 roku łączną kwotę dofinansowań pomniejszono do 1 mln zł. Tu mieliśmy 143 wymiany. Jednak dofinansowanie było niższe. W ubiegłym roku zwiększyliśmy wsparcie np. na pompy ciepła z 8 tys. zł do 16 tys. zł. Ogółem na wszystkie dofinansowania też przeznaczyliśmy 1 mln zł. Program w roku 2023 domkniemy prawdopodobnie likwidacją 79 starych źródeł ciepła, w tym 10 jest jeszcze na etapie rozliczenia – tłumaczyła.
Warunki składania wniosków są takie same jak w poprzednich latach. Dotacje podzielono na kilka kategorii – 10 tys. zł w przypadku instalacji gazowego lub elektrycznego urządzenia grzewczego, 16 tys. zł w sytuacji montażu pompy ciepła w budynku lub lokalu mieszkalnym, 10 tys. zł w przypadku podłączenia jednorodzinnego budynku mieszkalnego do sieci ciepłowniczej oraz 40 tys. dla podłączenia wielorodzinnego obiektu mieszkalnego do sieci ciepłowniczej.
O wsparcie mogą ubiegać się osoby fizyczne, jak i wspólnoty mieszkaniowe. Według szacunków urzędników w Kielcach znajduje się około 300 nieruchomości, w których znajdują się stare źródła ciepła.
/p>