W stolicy regionu świętokrzyskiego przybywa pojazdów elektrycznych. Tylko w ubiegłym roku w wydziale komunikacji kieleckiego ratusza zarejestrowano 556 samochodów. Rok wcześniej odnotowano 344 o napędzie elektrycznym. Tymczasem w całym mieście kierowcy nadal mają do dyspozycji jedynie 13 stacji ładowania. Sytuacja ma się jednak poprawić w tym roku.
Jak informowaliśmy, na początku 2022 roku w związku z nowelizacją ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, z PGE Dystrybucja S.A. został zdjęty obowiązek budowy ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Władze miasta informowały wtedy, że kolejne tego typu obiekty mogłyby powstać w ramach umów zawieranych przez podmioty komercyjne.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc przypomina, że w Kielcach jest 13 stacji ładowania, w których łącznie są 32 ładowarki. Większość z nich znajduje się na terenie Kieleckiego Parku Technologicznego. Rzecznik zapewnia, że intencją władz miasta jest wybudowanie łącznie 100 tego typu obiektów.
– W najbliższym czasie Miejski Zarząd Dróg przeprowadzi przetarg, którego celem będzie wyłonienie dzierżawcy terenów w pasach drogowych w ponad 30 lokalizacjach. W miejscach tych powstaną nowe punkty ładowania pojazdów elektrycznych. Jednak określenie technologii oraz rodzaju zastosowanych ładowarek będzie zależało od firmy, która zajmie się realizacją tego zadania – mówi.
Dokładane lokalizacje nie zostały jeszcze wyznaczone. Jednak punkty mają pojawić się m.in. przy ul. Warszawskiej, Targowej, Czarnowskiej, Paderewskiego, Klonowej, Żytniej, Orląt Lwowskich, Piekoszowskiej czy al. Legionów. Każda stacja ładowania wyposażona będzie w dwa stanowiska postojowe o mocy 120 DC kW / 22 AC kW.
Przetarg zostanie ogłoszony w lutym tego roku. Osobny przetarg w tej sprawie zostanie ogłoszony także przez wydział gospodarki nieruchomościami w kieleckim ratuszu. Procedura przetargowa obejmie grunty w trzech lokalizacjach będące własnością miasta.
– Mowa tu o ul. Kowalczewskiego, Skrzetlewskiej i Grunwaldzkiej. W tym momencie procedura jest w trakcie realizacji – dodaje.
Ogłoszenie postępowania w tej sprawie jest przewidywane na 1 kwartał tego roku.
Braki w infrastrukturze to główny element spowalniający rozwój elektromobilności.
Zabraknie stacji ładowania?
W Polsce obecnie mamy zarejestrowanych około 50 tys. samochodów elektrycznych i prawie 6 tys. punktów ładowania pojazdów zasilanych na prąd. W ocenie Jakuba Farysia, prezesa Polskiego Związku Przemysłu Motorowego, to całkiem przyzwoity wynik, jednak przy dynamicznym wzroście liczby elektryków, ilość stacji ładujących stanie się wkrótce niewystarczający.
– Obecnie największy problem mamy z przesyłem energii elektrycznej, dlatego, że ładowarki do samochodów, nie mogą powstawać tylko tam, gdzie możemy to zrobić, ze względu na dostępność przyłącza energetycznego, tylko w miejscach gdzie faktycznie mogą z nich skorzystać kierowcy. Kolejnym wyzwaniem jest ułatwienie procedur pozwalających na szybszą budowę i odbiór tego typu stacji – dodaje.
Jakub Faryś ocenia, że ciężar odpowiedzialności w rozwoju infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych nie może spoczywać tylko na rządzie i samorządach.
– Jeżeli myślimy o elektryfikacji w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat, to nie może być to, tylko zadaniem publicznym. Oczywiście w pierwszym okresie, we wstępnej fazie pomoc rządu czy samorządu jest potrzebna. Natomiast w perspektywie kilkunastu lat ten proces musi zostać skomercjalizowanym tak jak to się stało w przypadku stacji benzynowych. Obecnie nikt nie wyobraża sobie, że rząd jakiegokolwiek kraju, nie tylko Polski, będzie budował stacje benzynowe –podkreśla.
Kielce poza pierwszą dziesiątką
Ekspert wyjaśnia, że obecnie pod względem infrastruktury dla samochodów elektrycznych najlepiej sytuacja wygląda w dużych aglomeracjach, takich jak: Warszawa, Gdańsk, Poznań, Kraków.
– Kielce w takim zestawieniu znajdują się są poza pierwszą dziesiątką. Naturalnie również poza dużymi miastami stacji do ładowania jest mniej. Jednak tworzą się one przy głównych korytarzach transportowych. Przez województwo świętokrzyskie przechodzi trasa S7 jeden głównych kręgosłupów komunikacyjnych. Przy tych drogach będą musiały pojawiać się ładowarki. Ponadto wiele firm paliwowych, na swoich stacjach buduje ładowarki do elektryków. Kolejnymi miejscami, gdzie tego typu infrastruktura się pojawia są tzw. MOP-y, czyli Miejsca Obsługi Podróżnych, przy drogach szybkiego ruchu i autostradach – dodaje.
W Kielcach w ubiegłym troku roku zarejestrowano 556 samochodów. W cały mieście kierowcy mają do dyspozycji jedynie 26 punktów ładowania.