Piekoszowianin Maciej Giemza przejdzie w poniedziałek (22 stycznia) w klinice w Bieruniu operację uszkodzonego w Arabii Saudyjskiej nadgarstka. Motocyklista ORLEN Team doznał urazu podczas pierwszej części 6. etapu 46. Rajdu Dakar. Kontuzja wykluczyła 28-letniego zawodnika z dalszej rywalizacji.
– Z diagnozy postawionej w dakarowym medicalu wynikało, że jest to przemieszczenie kości księżycowatej, z jakimś potencjałem na ucisk na nerwy, które odpowiadają za czucie w trzech palcach prawej ręki. Niestety ta pierwsza diagnoza się potwierdziła. Muszę skupić się teraz na operacji, a później prawidłowej rehabilitacji, żeby nadgarstek nie doskwierał mi w przyszłości – powiedział wychowanek KTM Novi Korona Kielce.
Z informacji przekazanych zawodnikowi przez lekarzy, operacja będzie dosyć skomplikowana.
– Trzeba będzie przedostać się pomiędzy ścięgnami i nerwami do kostki, która się przemieściła. Ustawić ją odpowiednio, bo się przekręciła wokół własnej osi, wstawić ją na swoje miejsce i poskręcać drutami i śrubami. Ja jestem dobrej myśli. Będę się skupiał, żeby rękę jak najlepiej zrehabilitować – podkreślił świętokrzyski motocyklista.
Maciej Giemza nie wyklucza kolejnego startu w tym najtrudniejszym, terenowym rajdzie na świecie.
– Na pewno jeszcze będę próbował wystartować w Rajdzie Dakar, tyle mogą powiedzieć na tę chwilę. Priorytetem jest teraz wyleczenie nadgarstka, a później mam nadzieję, że wyklarują się plany motorsportowe na ten sezon i kolejne lata. Za dwa, może trzy miesiące, będę w stanie więcej powiedzieć na ten temat – zakończył mieszkający w Piekoszowie sportowiec.
Maciej Giemza w Dakarze uczestniczył po raz siódmy. Najwyższe, 17. miejsce zajął w 2020 roku.