Inwestować w rozwój targów czy przeznaczyć pieniądze na wsparcie klubu piłkarskiego? Radni zasiadający w komisji rewizyjnej kieleckiej rady miasta są zdania, że władze Kielc nie powinny przeznaczać wypracowanych przez Targi Kielce zysków na dokapitalizowanie Korony Kielce S.A.
W ich opinii obowiązkiem samorządu jest dbanie o wszystkie miejskiej spółki. Jednak nie kosztem tych najbardziej dochodowych.
Targi Kielce w okresie od stycznia do września 2023 roku odnotowały rekordowe przychody na poziomie 24 mln zł netto. Z kolei Korona Kielce w okresie rozliczeniowym od lipca 2022 roku do czerwca 2023 przyniosła ponad 7 mln zł straty.
Tymczasem zgodnie z informacjami przekazanymi przez urzędników w uchwale budżetowej miasta na ten rok zapisano, że Targi Kielce mają przekazać do miejskiej kasy dywidendę w wysokości 7 mln zł. Na jaki cel? Tego nie doprecyzowano.
Piotr Kisiel, przewodniczący komisji rewizyjnej oraz radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że wypracowane przez Targi Kielce zyski powinny być przeznaczone przede wszystkim na ich rozwój. Nie wyklucza jednak możliwości zawierania umów między spółkami obejmujący wzajemną pomoc i np. promocję.
– Po to Targi Kielce wypracowują zysk by móc te pieniądze z powodzeniem wykorzystać do swoich celów inwestycyjnych. Tym bardziej, że takie plany są znane. Bez rozwoju następuje cofanie, a w przypadku spółki miejskiej zajmującej się taką działalnością jest to niedopuszczalne – zauważa.
Radny dodaje, że budżet Kielc pozwala na znalezienie innych źródeł finansowania Korony Kielce. Przypomina przy tym, że klub także jest miejską spółką, za której funkcjonowanie i zobowiązania odpowiedzialność ponosi ratusz.
– Przypomnę, że budżet miasta wynosi ponad 1,7 mld zł. Dlatego, z całym szacunkiem dla osób zarządzających miastem, ale pieniądze dla klubu piłkarskiego powinny się znaleźć Przy umiejętnym gospodarowaniu budżetem możliwe jest zapewnienie pieniędzy zarówno dla inwestycji drogowych, infrastrukturalnych, jak i dla Korony – dodaje.
Anna Myślińska z klubu Koalicji Obywatelskiej przypomina, że w przeszłości Targi Kielce już udzielały wsparcia klubowi piłkarskiemu. W jej opinii takie działanie nie powinny stanowić normy. Tym bardziej, że ośrodek wystawienniczy potrzebuje pieniędzy na inwestycje związane z budową nowej hali targowej oraz parkingu podziemnego.
– Wskazane jest aby te pieniądze zostały tam gdzie zostały wypracowane. Osobną sprawą jest też to, że miasto ma wciąż problemy finansowe. Dlatego być może dywidenda powinna być przeznaczona na najpilniejsze zadania związane z rozwojem miasta. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie wydaje się zasadne by pieniądze z Targów Kielce były cyklicznie przekazywane na finansowanie Korony Kielce – ocenia.
Radny Arkadiusz Ślipikowski z klubu PiS także jest przekonany o tym, że miasto nie powinno decydować się na finansowanie jednej spółki kosztem tej przynoszącej zyski. Wskazuje przy tym, że inwestycje Targów Kielce są planowaneod 2019 roku.
– Widać, że nasz ośrodek wystawienniczy bardzo dobrze poradził sobie z pandemią koronawirusa. W naszym mieście odbywają się duże imprezy jak targi zbrojeniowe czy rolnicze i nic dziwnego, że uzyskaliśmy ponad 20 mln zysku. Targi by wybudować nowe hale i tak muszą skorzystać m.in. z kredytów. Wierzę w dalszy rozwój tej spółki, która jako jedna odnosi tak ogromne sukcesy, a jest to nasze najlepsza inwestycja – mówi.
– W kwestii Korony Kielce należy pamiętać, że większość klubów sportowych potrzebuje pomocy. Bez względu na dyscyplinę. Uważam, że drużyna powinna być dalej wspierana przez miasto. Jednak nie kosztem Targów Kielce – stwierdza radny.
Z kolei radna Joanna Litwin uważa, że prezydent miasta powinien znaleźć takie rozwiązanie by z jednej strony udzielić wsparcia Koronie Kielce, a z drugiej umożliwić rozwój Targom Kielce.
– Oba zagadnienia są dla mnie ważne. Myślę, że włodarz Kielc powinien przeanalizować jak równomiernie rozdzielić dostępne pieniądze tak by wesprzeć zarówno budżet miasta oraz Koronę Kielce. Uważam, że prezydent Kielc jak i prezes Targów będą w stanie znaleźć odpowiednie rozwiązanie, które pozwoli na właściwe zagospodarowanie dywidendy – podkreśla.
Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku, mimo różnicy zdań w tej kwestii, radni przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie wyrażenia woli wsparcia Korony Kielce przez miasto kwotą 6,7 mln zł. Tymczasem w uchwale budżetowej na ten rok zapisano jedynie 1 mln zł na promocję poprzez sport.