– Operacja się udała – napisał w swoich social mediach Maciej Giemza. Motocyklista ORLEN Team, który poważnego urazu nadgarstka doznał w trakcie 46. Rajdu Dakar, przeszedł skomplikowany zabieg w klinice w Bieruniu.
Z pierwszej diagnozy postawionej jeszcze w Arabii Saudyjskiej wynikało, że jest to przemieszczenie kości księżycowatej, z uciskiem na nerwy, które odpowiadają za czucie w trzech palcach prawej ręki. Potwierdziły ją badania wykonane w Polsce.
– Najważniejsza będzie teraz rehabilitacja. Z informacji otrzymanych od lekarzy może ona potrwać około trzech miesięcy. Na pewno będę jeszcze chciał wystartować w Dakarze, tyle mogą powiedzieć na tę chwilę. Priorytetem jest teraz wyleczenie kontuzji, a później mam nadzieję, że wyklarują się moje plany motorsportowe na ten sezon i kolejne lata – powiedział mieszkający w Piekoszowie, 28–letni wychowanek KTM Novi Korona Kielce.