Do kieleckiego ratusza trafił kolejny wniosek w sprawie dokapitalizowania Korony Kielce S.A. Klub piłkarski zwraca się w nim z prośbą o przekazanie wsparcia finansowego w wysokości 4 milionów złotych.
Władze miasta nie wykluczają, że projekt uchwały w tej sprawie może się pojawić podczas lutowej sesji rady miasta.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc potwierdza, że miejska spółka zwróciła się do władz miasta z prośbą o zasilenie budżetu klubu kwotą 4 mln zł. Wniosek jest obecnie analizowany przez urzędników.
– Nie wykluczamy, że dyskusja na ten temat zostanie podjęta na najbliższej sesji w 8 lutego. Jednak taka decyzja jeszcze nie zapadała. W całej sprawie należy pamiętać o kwestii, która umyka wielu osobom. Korona Kielce to nie tylko zawodowi piłkarze. To także drugi zespół, czy drużyny, w których grają i trenują dzieci. Większości kielczan może wydać się, że pieniądze mają wspomóc jedynie zespół grający w Ekstraklasie. Tak jednak nie jest – mówi.
– Na razie, przy założeniu, że rada miasta wyrazi zgodę na przekazanie pieniędzy klubowi kluczowe jest znalezienie źródła finansowania. Jest to spora suma, a jak dobrze wiemy z uwagi na stan finansów musimy tym budżetem racjonalnie gospodarować – stwierdza rzecznik Bogdana Wenty.
Tymczasem kieleccy radni są podzieleni w ocenie możliwości przekazania kolejnych pieniędzy Koronie Kielce. Michał Braun, szef klubu Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że w uchwale budżetowej na ten rok nie przewidziano żadnych pieniędzy dla klubu piłkarskiego. W opinii radnego sprawa jest tym bardziej skandaliczna z uwagi na doniesienia o możliwym starcie prezesa klubu, Łukasza Jabłońskiego w wyborach samorządowych do sejmiku województwa z listy Prawa i Sprawiedliwości.
– Nasz klub od wielu lat sprzeciwia się takim praktykom. Dzisiaj widzimy, że władze miasta znów tną pieniądze na sport dzieci i młodzieży. Skandalem jest to, że ratusz jednak znajduje kolejne miliony na Koronę Kielce, a na dzieci trenujące różne dyscypliny już nie – komentuje.
– Miesiąc temu przyjęliśmy budżet miasta na 2024 rok, w którym nie przewidziano takich wydatków. Teraz nagle prezydent szuka tych pieniędzy. Albo to świadczy o skrajnej niekompetencji władz, albo jakiejś manipulacji finansowej i kreatywnej księgowości, która przy okazji przyjmowania budżetu wprowadziła radnych w błąd – dodaje Michał Braun.
Przeciwnego zdania jest Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta oraz radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, który przypomina, że Korona Kielce S.A. jest miejską spółką. W związku z tym miasto w chwili przejęcia większości udziałów w klubie wzięło na siebie także odpowiedzialność za jego zobowiązania finansowe.
– W ubiegłym roku wspólnie z prezydentem obiecaliśmy, że przekażemy Koronie Kielce w 2024 roku prawie 7 mln zł. To jest ten czas, kiedy te zobowiązania musimy wykonać. Myślę, że mimo trudnej sytuacji miasta Korona powinna dostać te pieniądze. Na tyle duże, by w najbliższym sezonie utrzymać płynność finansową. Stąd jeśli chodzi o klubu Prawa i Sprawiedliwości poprzemy ten wniosek. Jeśli oczywiście pojawi się taki projekt uchwały, bo jak wiadomo na razie oficjalnie takiego dokumentu jeszcze nie ma – podkreśla.
Radny przyznaje, że wskazanie źródła finansowania w tej sprawie jest skomplikowane. Wierzy jednak, że władze miasta znajdą właściwie rozwiązanie. Jarosław Karyś dodaje przy tym, że kwestia finansowania Korony Kielce nie powinna odbywać się kosztem np. innych miejskich spółek. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku oraz na początku tego Targi Kielce zawarły z klubem piłkarskim umowę dotyczącą współpracy sponsorskiej.
– Targi Kielce to jedna z najlepszych tego typu spółek w kraju, która przynosi miastu nie tylko finansowe profity. Wiadomo, że ośrodek wystawienniczy ma plany inwestycyjne. Tej kwestii również nie możemy zaniedbać. Mam nadzieję, że propozycje budżetowe zostaną przygotowane w taki sposób, że przekazanie pieniędzy Koronie nie odbije się na Targach – uważa Jarosław Karyś.
Przypomnijmy, że w czerwcu 2023 roku, mimo różnicy zdań w tej kwestii, radni przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie wyrażenia woli wsparcia Korony Kielce przez miasto kwotą 6,7 mln zł. Tymczasem w uchwale budżetowej na ten rok zapisano jedynie 1 mln zł na promocję poprzez sport.
Jak informowaliśmy, Korona Kielce w okresie rozliczeniowym od lipca 2022 roku do czerwca 2023 przyniosła ponad 7 mln zł straty. Z kolei Targi Kielce tylko w czasie od stycznia do września 2023 roku odnotowały przychody na poziomie 29 mln zł brutto. Wiadomo także, że ośrodek wystawienniczy ma przekazać w tym roku dywidendę do budżetu miasta w wysokości 7 mln zł.