Uprawie gruszek był poświęcony drugi dzień Sandomierskich Spotkań Sadowniczych.
Wśród właścicieli sadów rośnie zainteresowanie tą uprawą, ponieważ przynosi ona korzyści. Doradca sadowniczy, Marcin Piesiewicz stwierdził, że w rejonie Sandomierza panują bardzo dobre warunki do uprawy gruszek, ponieważ potrzebują one żyznych gleb, z dużą ilością próchnic. W całej Europie opłacalność uprawy gruszek jest teraz zdecydowanie lepsza niż innych owoców, w tym jabłek.
Marcin Piesiewicz nie polecałby jednak całkowitej rezygnacji z uprawy jabłek, a co najwyżej przeznaczenie na ten cel jednej trzeciej gruntów uprawnych. Założenie sadu gruszowego nie jest tanie, a na rynku brakuje drzewek. Jedno kosztuje od 20 do 30 złotych, do tego dochodzą rusztowania i nawodnienie, ponieważ grusza bardzo źle znosi nie niedostatki wody. Średni koszt założenia jednego hektara takiego sadu kształtuje się od 120 do 150 tysięcy złotych.
Podczas Sandomierskich Spotkań Sadowniczych prelegenci mówili także m.in o opłacalności sadów jabłkowych prowadzonych pod produkcję soków, a także o nowych technologiach w sadownictwie, przyszłości rynków hurtowych oraz o sytuacji na krajowym i europejskim rynku jabłek.
Piotr Lipiński, dyrektor sandomierskiego oddział Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego stwierdził, ze Spotkania Sadownicze przyczyniają się do pogłębienia wiedzy z zakresu sadownictwa. Co roku są inni prelegenci i najbardziej aktualne tematy.
Teorii towarzyszy praktyka w postaci pokazów cięcia drzew owocowych. Tradycją Sandomierskich Spotkań Sadowniczych są także targi i wystawa maszyn. W tym roku wzięło w nich udział około 100 wystawców. Impreza odbyła się po raz 32.