Choroby związane z demencją oraz chorobą Alzheimera, to w Polsce coraz większy problem.
Dlatego rząd pracuje nad przygotowaniem strategii, której wprowadzenie pomoże w opiece nad chorymi zmagającymi się z tego typu dolegliwościami.
Marek Kos, sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia podkreśla, że z tego typu problemem zmaga się około 1,5 proc. polskiej populacji. I ta liczba może rosnąć.
– Pracujemy w ministerstwie nad planem wobec demencji. Ten plan ma charakter interdyscyplinarny. Współpracujemy z ministerstwem rodziny, a także polityki senioralnej. Przygotowywany przez nas dokument ma bardzo wszechstronny charakter – mówi Marek Kos.
Wiceminister dodaje, że dokument powinien być gotowy do końca trzeciego kwartału tego roku.
– Opracowywane są ścieżki dostępu do odpowiedniego leczenia, współpracy z wieloma specjalistami, nie tylko lekarzami, ale także na przykład dietetykami, psychologami. W planach są także szkolenia dla kadry medycznej – dodaje Marek Kos.
Wprowadzony program może mieć podobny charakter do już działających dotyczących opieki skoordynowanej. Programem objęte będą także osoby chore na Alzheimera.
Prof. Marcin Pasiarski, kierujący kliniką Hematologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii podkreśla, że na razie nie ma lekarstwa na te chorobę, ale są leki umożliwiające spowolnienie jej rozwoju. Dodaje, że bardzo ciężko uchwycić moment, kiedy ta choroba się pojawia, bo jest ona bardzo podstępna. Pierwsze symptomy można pomylić ze stresem czy przeciążeniem pracą
– Żeby zdiagnozować chorobę Alzheimera na początek wykonuje się testy psychologiczne. Wykonywane są także badania obrazowe, PET i czynnościowy rezonans magnetyczny. Kolejnym etapem jest badanie płynu rdzeniowo – kręgowego – mówi prof. Marcin Pasiarski
Wielu chorych, przez wiele lat nie wie, że choroba Alzheimera już rozwija się w ich organizmie. Do niepokojących objawów można zaliczyć u niektórych osób niezdolność do planowania bardzo złożonych zadań a także problemy językowe polegające na braku możliwości nazwania różnych przedmiotów.
– To są pewne sygnały ostrzegawcze, które mówią, że coś jest nie w porządku – dodaje profesor Marcin Pasiarski.