Więcej terenów inwestycyjnych, tworzenie nowoczesnych biurowców, rozwój współpracy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, budowa parkingów w śródmieściu i remonty dróg. Ubiegająca się o fotel prezydenta Kielc Agata Wojda zapewnia, że w przypadku objęcia tego urzędu, jednym z kluczowych obszarów jej działalności będzie rozwój gospodarczy miasta.
Kluczem do sukcesu ma być wzmocnienie współpracy samorządu z przedsiębiorcami oraz rozwój terenów inwestycyjnych.
Agata Wojda uważa, że na terenie Kielc istnieje co najmniej 10 potencjalnych obszarów, które w przyszłości mogą zostać zamienione na około 400 ha terenów przeznaczonych pod rozwój przedsiębiorczości.
– To otwartość i partnerstwo, dzielenie zasobami oraz wiedzą, które posiada miasto, a także prognozowanie przewidywalnych trendów, które mogą wpłynąć na ich rozwój. To też przewidywalność tworzonego lokalnie prawa. Podstawą powinna być współpraca z tymi, którzy dają kielczanom pracę i tworzą potencjał biznesowy tego miasta. Równie ważnym wyzwaniem jest ściąganie nowych przedsięwzięć oraz inwestorów – mówi.
Agata Wojda przypomniała, że tereny inwestycyjne są zlokalizowane m.in. w pobliżu Kieleckiego Parku Technologicznego. Inną propozycją jest kielecki Niewachlów gdzie ma być 60 ha gruntów oczekujących na zagospodarowanie.
– Jesteśmy po 20 latach zapóźnienia, kiedy żadna władza nie stawiała na tworzenie terenów inwestycyjnych. Dziś, ktokolwiek, kto w tej kampanii będzie mówił o możliwości ich odblokowania i sprowadzeniu tu inwestorów, jak za dotknięciem „magicznej różdżki”, nie zna kontekstu, możliwości oraz procedur prawnych. Z tych około 10 obszarów, tylko cztery mają miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a jeden – tylko na fragment. Wszystkie z nich mają braki w zakresie infrastruktury drogowej. Każdy z nich ma też problemy własnościowe, bo w większości są to rozdrobnione grunty prywatne. Pojawiają się też ograniczenia związane z ochroną środowiska. Są to możliwości oraz wyzwania, o których trzeba rozmawiać przy jednoczesnej świadomości profesjonalnego podejścia, a nie czarowanie szybkimi i dużymi inwestycjami – stwierdza.
Agata Wojda wskazuje, że kolejnym kierunkiem rozwoju gospodarczego Kielc powinno być tworzenie nowoczesnych biurowców klasy A, a także utworzenie osobnego wydziału urzędu miasta, którego celem ma być tworzenie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego czy pozyskiwanie zewnętrznych inwestorów w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
– Jako prezydentka Kielc powołam Biuro Rozwoju Miasta, czyli interdyscyplinarny wydział ratusza, który będzie oparty na idei SMART City. Będą w nim działali profesjonaliści, którzy skupią się na gromadzeniu danych, dzieleniu się nimi oraz podejmowaniu skutecznych decyzji na podstawie posiadanych informacji. W ramach tego wydziału powinno znaleźć się Biuro Planowania Przestrzennego oraz komórka odpowiedzialna za promocję gospodarczą Kielc i osobna komórka przeznaczona do rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego – tłumaczy.
Łukasz Syska, przedsiębiorca, doradca biznesowy i specjalista z zakresu pozyskiwania funduszy europejskich przyznaje, że partnerstwo publiczno-prywatne nie naprawi sytuacji finansowej Kielc. W jego opinii jest to narzędzie mogące pomóc w rozwiązaniu części problemów budżetowych miasta, przykładowo, w termomodernizacji obiektów publicznych oraz w zakresie budowy i utrzymania dróg. W tym modelu prywatny podmiot otrzymuje od miasta pieniądze na utrzymanie dróg publicznych w formie opłaty za dostęp do ciągów komunikacyjnych.
– W Kielcach chcemy ten typ współpracy zastosować w odniesieniu do budowy biurowców klasy A, które mogą być zlokalizowane w śródmieściu. Pozwoli to na uzupełnienie luk w zabudowie pierzejowej i poprawi jakość tkanki miejskiej. Będzie to też ożywienie centrum miasta. To także możliwości na realizację odkładanego przez lata projektu California. Dziś na ten cel nie ma pieniędzy. Jednak być może partnerstwo publiczno-prywatne urzeczywistni ten projekt – wskazuje.
– Propozycja jest prosta. Prywatny przedsiębiorca wznosi budynek tam, gdzie miasto daje miejsce, koncepcję, a nawet gotowy projekt. Część wybudowanej powierzchni jest zagospodarowywana przez miasta na cele publiczne. Większość jest wykorzystywana komercyjnie przez podmioty prywatne. Ten rodzaj współpracy to też okazja na budowę nowych parkingów. Projekt, o którym mowa w kontekście Placu Wolności ma niewielkie szanse na realizację. Nasz pomysł zakłada budowę naziemnych parkingów przy KCK oraz w pobliżu biurowca Nidy przy ul. Seminaryjskiej – tłumaczy.
Z kolei Wiktor Pytlak, miejski aktywista oraz kandydat do rady miasta w najbliższych wyborach samorządowych dodaje, że wśród postulatów Koalicji Obywatelskiej znajduje się walka z zatrzymaniem odpływu młodych ludzi, m.in. propozycja stworzenia banku personalnego, czyli lokalnego rejestru absolwentów miejskich uczelni. To również odbudowa szkolnictwa zawodowego w Kielcach, a także stworzenie atrakcyjnej oferty mieszkań komunalnych.
Do tej pory udział w walce o fotel prezydenta Kielc zapowiedzieli już: Kamil Suchański – Bezpartyjni Samorządowcy oraz Maciej Bursztein – Stowarzyszenie Przyjazne Kielce oraz Adam Cyrański – Trzecia Droga.