Wszystko wskazuje na to, że pod koniec kwietnia zakończy się pierwszy etap rewitalizacji zamku biskupów krakowskich w Bodzentynie. Przeprowadzono już badania archeologiczne, zabezpieczono zabytkowe mury ruin, fundamenty i ściany konstrukcyjne oraz dobudowano klatkę schodową.
Obecnie trwają prace przy najlepiej zachowanej południowo-zachodniej części zamku.
Jak przypomina burmistrz Dariusz Skiba, stan budowli wymagał natychmiastowych działań, a rozpoczęte prace uchroniły zabytek przed całkowitym zniszczeniem.
– Według oceny fachowców, gdybyśmy nie podjęli stosownych działań mających na celu zabezpieczenie zamku, to w ciągu najbliższych kilku lat jego zachodnia część runęłaby do rzeki Psarki. Cieszę się, że prace renowacyjne zostały rozpoczęte we właściwym momencie, co pozwoliło uratować bezcenny zabytek- wyjaśnia.
Burmistrz dodaje, że po zakończeniu pierwszego etapu prac obiekt niestety nie będzie udostępniony do zwiedzania. Będzie go można obejrzeć jedynie z zewnątrz.
– Obecnie jest to teren budowy i nadal tak pozostanie mimo tego, iż część prac zostanie ukończona. Będą zdjęte rusztowania i elementy ochronne, więc będzie można zobaczyć chociażby dobudowane klatki schodowe. Zamek będzie w stanie surowym otwartym, a więc bez okien i drzwi dlatego ze względów bezpieczeństwa nie udostępnimy turystom wnętrza- zaznacza.
Na kolejny etap, w którym zaplanowane jest między innymi powstanie sal wystawowych gmina będzie chciała pozyskać środki zewnętrzne. Całe przedsięwzięcie jest realizowane przez Związek Gmin Gór Świętokrzyskich wspólnie z gminami Bieliny i Pawłów.
Zamek w Bodzentynie powstał w II połowie XIV wieku i został wzniesiony przez biskupa Floriana z Mokrska. Został otoczony fosą i połączony z miejskimi fortyfikacjami Bodzentyna. Największy rozkwit zamku przypadł na wiek XV i XVI. Wtedy był wielokrotnie rozbudowywany. W 1410 roku dwa dni spędził w nim król Władysław Jagiełło odbywając pielgrzymkę na św. Krzyż przed Bitwą pod Grunwaldem. Powolny upadek zamku nastąpił wraz z końcem XVIII wieku, został on przekształcony w spichlerz oraz szpital wojskowy, a z początkiem XIX wieku został już całkowicie opuszczony.