W Nietulisku Dużym w miejscu starej walcowni, po której pozostały tylko ruiny ma powstać muzeum. Pozostałości dawnej walcowni mają zostać zabezpieczone, a turyści będą mogli zobaczyć proces technologiczny, jaki był wykonywany w tym zakładzie. Miejsce zostanie wyposażone w oświetlenie, którego rolą będzie wyeksponowanie najistotniejszych elementów architektonicznych budowli.
Jak informuje Lech Łodej, burmistrz Kunowa w planach jest utworzenie otwartego muzeum, które będzie informowało turystów o tym jak funkcjonował zakład w XIX wieku.
– Na samym początku gruntownie oczyścimy podziemne zakamarki ruin w Nietulisku Dużym. Cały teren zostanie ogrodzony, zakonserwowany i zabezpieczony. Na miejscu pojawi się również monitoring – mówi burmistrz.
Teren walcowni ma być ogólnodostępny dla turystów, a gmina zakłada możliwość zobaczenia pozostałości również z perspektywy „lotu ptaka”, budując wieże widokową. Na miejscu znajdują się głębokie, 6 metrowe kanały, które zostaną wyczyszczone i zakonserwowane.
– Dalej mamy zamiar zabezpieczyć wozownie i suszarnie. W planach jest utworzenie makiety, która będzie pokazywała jak funkcjonowała suszarnia w czasach swojej świetności, jednocześnie przedstawiając cały proces technologiczny walcowania żelaza – dodał burmistrz.
Gmina w II kwartale 2024 roku będzie wnioskować o dofinansowanie utworzenia muzeum. Dofinansowanie w wysokości 3,5 mln zł zostało zagwarantowane w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Miasta Północy.
W XIX wieku walcowania była elementem ciągu zakładów do produkcji wyrobów metalowych. Surowiec był wytwarzany w Starachowicach, oczyszczany w Michałowie i Brodach, a w Nietulisku Dużym – walcowany. Pomysłodawcą utworzenia tego miejsca był Stanisław Staszic. Budowę rozpoczęto w 1824 roku. Wówczas powstał 7 kilometrowy kanał, mający na celu doprowadzić wodę z zalewu Brody do zakładu. Woda służyła do poruszania maszyn.
Walcownia w 1903 została zdewastowana przez wielką powódź.