Wielka kolejka przed siedzibą Narodowego Banku Polskiego przy ulicy Warszawskiej w Kielcach. Mieszkańcy stali po to, by zakupić kolekcjonerską monetę „Pamięci Rodziny Ulmów”. Nie obyło się bez zamieszania, ponieważ w kolejce ustawiło się około 30 młodych mężczyzn, którzy według relacji pozostałych osób, zrobiły to dla jednej konkretnej osoby.
Kolekcjonerzy byli bardzo oburzeni.
– Ktoś sobie wstawił ok. 30 osób do kolejki. Cała klasa przyszła, kupili monety dla kogoś, kto pewnie nimi handluje. Zablokowali możliwość zakupu osobom indywidualnym, które kolekcjonują monety i kupują po jednej sztuce. To niesprawiedliwe – mówił jeden z panów.
Inny podkreślał, że taki zabieg na pewno się opłacał, bo moneta później w sprzedaży będzie warta kilkaset złotych więcej.
Grupa mężczyzn zaprzeczała, że kupiła monety na czyjś użytek.
– Od trzech dni pilnujemy kolejki, przyszliśmy, wykupiliśmy monety jak inni. Kto przychodzi pierwszy, ten tworzy tak zwaną listę kolejkową. Tu od zawsze jest taka zasada, tym razem to my byliśmy jej beneficjentami – mówili.
Bank otwarto o godz. 8.00, a o godz. 9.00 nie było już monet w sprzedaży. Kilkadziesiąt osób obeszło się smakiem. Tym razem Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu srebrną monetę „Pamięci Rodziny Ulmów” upamiętniającą polską rodzinę z Markowej, która w czasie II wojny światowej pomagała żydowskim sąsiadom.
Moneta o nominale 50 zł jest wykonana ze srebra o próbie Ag 999, ma średnicę 45 milimetrów i masę 62,2 grama. Moneta zawiera dodatkowy element – bursztynowe serce. Jej nakład w całym kraju wynosi do 5 tys. sztuk. Cena jednej to 950 zł.
Kolejna emisja jest zaplanowana na 27 lutego 2024 r. Tego dnia Narodowy Bank Polski wprowadzi do obiegu srebrną monetę kolekcjonerską o nominale 10 zł z serii „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” – „Zygmunt Szendzielarz Łupaszka”.