Kolejny krok do powstania nowego osiedla oraz parku kieszonkowego. Do kieleckiego ratusza trafił wniosek w trybie ustawy lex deweloper związany z budową nowej inwestycji deweloperskiej oraz inwestycji towarzyszącej na osiedlu Baranówek.
Mowa o budowie 10 budynków wielorodzinnych i 12 domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. Łącznie na terenie o powierzchni 11,5 tys. m/kw. ma być wybudowane 110 mieszkań.
Inwestycje mają powstać w rejonie ul. Janczarskiej i Rajtarskiej. Dodatkowo deweloper zobowiązuje się do powstania tzw. parku kieszonkowego na drugim końcu ulicy Janczarskiej.
Za realizacje obu projektów odpowiedzialne jest Przedsiębiorstwo Inwestycyjno-Budowlane Samer.
Ewelina Gładki, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Baranówka przypomina, że dla wielu osób mieszkających w tej części Kielc inwestycja jest nieakceptowalna. Przypomina, że pod petycją sprzeciwiającą się tej inwestycji podpisało się ponad 1,5 tys. osób. Dodaje przy tym, że mieszkańcy osiedla będą podejmować dalsze kroki w celu zablokowania budowy.
– Jest to oddolny głos mieszkańców. Należy go słuchać. Wielu ludzi chce normalnie funkcjonować bez inwestycji, które mogą wpłynąć na ich dotychczasowe spokojne życie. Brak wyjazdu z planowanego osiedla do ul. Ściegiennego tworzy dodatkowy problem. Ponieważ cały ruch ma być wyprowadzony na ul. Chodkiewicza. Już obecnie ta droga jest zakorkowana – mówi.
Ewelina Gładki wskazuje, że procedura realizacji tej inwestycji pozostawia wiele do życzenia. Kielczanka przypomina, że najpierw na forum rady miasta przegłosowano zgodę na powstanie parku kieszonkowego. Uchwała w tej sprawie miała być brakującym dokumentem potrzebnym do złożenia wniosku o realizacje inwestycji docelowej.
– Co jednak istotne park kieszonkowy nie został skonsultowany z osobami mieszkającymi przy ul. Żółkiewskiego, Czarnieckiego czy Janczarskiej. Dlatego warto zasięgnąć opinii osób, które będą sąsiadować z tą planowaną inwestycją. Niestety do tego nie doszło – zwraca uwagę Ewelina Gładki.
Nowe inwestycje deweloperskie w tej części Kielce dzielą radnych. Stanowisko przeciwników tego przedsięwzięcia popiera Joanna Winiarska. Wiceprzewodnicząca rady miasta uważa, że władze Kielc nie przeprowadziły w tej sprawie szerokich konsultacji poprzedzających złożenie wniosku o lokalizację inwestycji. Radna wskazuje, że od podjęcia decyzji w sprawie zawarcia umowy dotyczącej budowy parku kieszonkowego nie minął nawet miesiąc. Tymczasem do ratuszu trafił już wniosek związany z budową osiedla.
– Wspólnie z kielczanami mieszkającymi w tej części miasta cieszyliśmy się z przyjęcia planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Baranówek. Teraz pod przykrywką parku kieszonkowego próbuje się wprowadzić zabudowę wielorodzinną, które jest przede wszystkim niezgodna z wolą mieszkańców Baranówka i Nowego Baranówka – mówi Joanna Winiarska.
– Liczyłam na to, że to ratusz zainicjuje spotkanie, które pozwoli przy wspólnym stole spotkać się mieszkańcom osiedla oraz deweloperem w celu omówienia tego projektu. Niestety do takiego spotkania nie doszło. Z kolei wpłynięcie wniosku w trybie ustawy lex deweloper w tak krótkim czasie pokazuje, że nikt w urzędzie miasta nie liczy się ze zdaniem kielczan – stwierdza radna.
Przeciwnego zdania jest Zdzisław Łakomiec. Radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący komisji ładu przestrzennego i gospodarki nieruchomościami. Uważa, że w przypadku tej inwestycji nie ma przesłanek przemawiających za odrzuceniem propozycji inwestora. W opinii radnego proponowana zabudowa nie wpłynie na zmianę układu urbanistycznego tej części miasta.
– Jestem zdania, że inwestycja wielomieszkaniowa w przy ul. Janczarskiej i w niedalekiej odległości od os. Baranówek jest potrzebna. To przedsięwzięcie nada temu obszarowi nowej jakości. Ten rejon miasta jest zaniedbany, a inwestycja deweloperska jest potrzebna choćby z uwagi na odwodnienia terenu. Deweloper z pewnością przeprowadzi takie prace w celu zabezpieczenia własnego przedsięwzięcia – argumentuje.
– Planowana zabudowa według mnie nie budzi kontrowersji. Są to tylko czterokondygnacyjne budynki. Nie stanowi to dominanty tak jak sąsiednia zabudowa osiedla UniMax przy ul. Kwarcianej. Osobiście nie widzę tutaj zagrożeń dla układu urbanistycznego tej części miasta – ocenia radny.
Uwagi do wniosku w sprawie obu inwestycji można składać do 8 marca tego roku.
Przypomnijmy, uchwała w sprawie parku kieszonkowego po raz pierwszy została przedstawiona radnym podczas listopadowej sesji rady miasta w 2023 roku. Jednak zdjęto ją z porządku obrad. Powodem było pismo mieszkańców osiedla, którzy zwrócili się z apelem o wstrzymanie się z podejmowaniem decyzji w tej sprawie. Uchwała wróciła na sesji grudniowej. Jednak po długiej dyskusji oraz szeregu wątpliwości, większość radnych zdecydowała o zdjęciu tego punktu z porządku obrad.
Zgodnie z propozycją inwestora, na działce przy ul. Janczarskiej ma powstać plac zabaw, ławki, altany z miejscami na grilla oraz stoliki do gry w szachy. Oprócz utworzenia parku kieszonkowego, deweloper deklaruje też sfinansowanie przebudowy fragmentu ul. Janczarskiej od strony ul. Chodkiewicza (bez budowy połączenia z ul. Ściegiennego) oraz remont Szkoły Podstawowej numer 9 przy ul. Adolfa Dygasińskiego.
Z kolei w ramach inwestycji wielomieszkaniowej ma powstać 10 budynków wielorodzinnych o wysokości do 13,5 m z maksymalnie 10 lokalami w każdym. Oprócz tego, powstanie też 12 domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej o wysokości do 7 m, czyli dwóch kondygnacji. Łącznie na terenie o powierzchni 11,5 tys. m/kw. ma być wybudowane 110 mieszkań.