Wszystkie wydziały urzędu miasta w jednym miejscu, lepsze płace dla urzędników oraz cyfryzacja obiegu dokumentów. To kolejne postulaty wyborcze Kamila Suchańskiego. Zdaniem kandydata na urząd prezydenta Kielc – sprawnie funkcjonujący magistrat jest niezbędny do rozwoju miasta i polepszania warunków życia mieszkańców.
Kamil Suchański uważa, że jednym z głównych elementów funkcjonowania publicznej administracji powinno być przeniesienie wszystkich wydziałów Urzędu Miasta Kielce w jedno miejsce. Przykładem jest położony w pobliżu obecnego ratusza pustostan przy ul. Leśnej. Kandydat na fotel prezydenta miasta jest także zdania, że pewne wydatki, głównie te związane z obiegiem dokumentów można zmniejszyć. Rozwiązaniem jest zastąpienie papierowych kopii cyfrowym obiegiem dokumentacji.
– Wydział urbanistyki ma nawet gotową koncepcję. Oczywiście wymaga ona poprawek. Niemniej, po jej aktualizacji, warto byłoby do niej powrócić, choćby z uwagi na możliwości scalania całej administracji samorządowej w jednym miejscu. W tej chwili wydziały ratusza są rozproszone na terenie całego miasta. Docierają do mnie często sygnały od kielczan, że jest to dla nich kłopotliwe i niezrozumiałe. Urząd powinien być przyjazny dla kielczan. Centralizacja zapewni kompleksową obsługę interesantów w jednym miejscu – przekonuje.
Z kolei Dariusz Kisiel, radny z klubu Bezpartyjni i Niezależni wskazuje, że szczególna uwaga powinna być poświęcona rozwojowi wydziału urbanistyki i architektury.
– To właśnie ten wydział odpowiada za wydawanie decyzji administracyjnych. Bez jego dofinansowania istnieje ryzyko, że te procedury będą się wydłużały. Naszym celem jest wspierania tych jednostek, które są szczególnie istotne z punktu widzenia procesu inwestycyjnego – mówi.
Kandydat na prezydenta Kielc zapowiada, że jednym z elementów odbudowy prestiżu pracy urzędnika samorządowego powinno być wprowadzenie podwyżek płac, o których pracownicy magistratu mówią od kilku miesięcy oraz poprawa jakości ich pracy.
– Urzędnik musi obsługiwać interesanta tak, jakby sam chciał być obsłużony. Musi też obowiązywać jasna i transparentna ścieżka kariery. Począwszy od referenta, kończąc na stanowiskach dyrektorskich. Nie można zatrudniać ludzi bez konkursów lub kompetencji. Należy skończyć z dziadostwem. Dochodzi do takich sytuacji, o czym mówią mi sami urzędnicy, że pracownicy urzędu przynoszą z domów podstawowe artykuły biurowe – uważa.
Kamil Suchański odniósł się także do propozycji, jakie w ostatnich tygodniach kieleccy deweloperzy składali władzom miasta w sprawie przejęcia budynku Miejskiego Urzędu Pracy przy ul. Szymanowskiego. W pierwszym przypadku propozycja dotyczyła przejęcia tej nieruchomości w zamian za remont pustostanu przy ul. Leśnej. Z kolei druga zakładała przekazanie inwestorowi budynku MUP w zamian za oddanie części, powstającej przy al. Solidarności, inwestycji deweloperskiej na użytek urzędu miasta.
W opinii Kamila Suchańskiego – nie jest to najlepsze rozwiązanie. Samorządowiec wskazuje, że lepszym wyjściem byłoby ogłoszenie przetargu w sprawie remontu i dostosowania budynku przy ul. Leśnej pod potrzeby ratusza.
– Natomiast osobne postępowanie należałoby ogłosić w sprawie sprzedaży obiektów po wydziałach przy ul. Szymanowskiego czy innych lokalizacjach. Nie może być takiej praktyki, że ktoś ma „marchewkę” i przychodzi z nią do ratusza. Można to wszystko sprowadzić do wspólnego mianownika. Każda firma budowlana powinna mieć takie same szanse, by każdy deweloper mógł współpracować z miastem na równym poziomie w oparciu o zasady konkurencyjności – stwierdza.
Przypomnijmy, ratusz kupił nieruchomość przy ul. Leśnej za 8,8 mln zł za kadencji prezydenta Wojciecha Lubawskiego. Była siedziba wydziału polonistyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego od tamtego czasu stoi praktycznie nieużywana. Zmieniały się też pomysły na jej przeznaczenie. Plany zakładały zastąpienie budynku siedmiokondygnacyjnym biurowcem z parkingiem podziemnym, czy też przeniesienie tam przynajmniej części wydziałów urzędu miasta z ul. Strycharskiej.
Z kolei obecne władze miasta planowały wystawienie części nieruchomości na sprzedaż. Mowa o budynku znajdującym się w głębi, obok siedziby ZUS. Decyzję tłumaczono brakiem pieniędzy na modernizację obiektu, która miałaby kosztować około 20 mln zł. Projekt uchwały w tej sprawie został jednak odrzucony przez radnych podczas majowej sesji rady miasta w 2022 roku.