– Wszystko już jest w porządku – powiedział Miłosz Trojak, potwierdzając swoją gotowość do sobotniego meczu z Cracovią.
Kapitan Korony Kielce po zderzeniu z bramkarzem Xavierem Dziekońskim w trakcie spotkania Fortuna Pucharu Polski w Białymstoku z Jagiellonią, miał zaszywany łuk brwiowy i całkowicie zapuchnięte lewe oko.
Z powodu tego urazu, 29–letni piłkarz nie wystąpił w ostatnim, przegranym przez „żółto–czerwonych” meczu PKO BP Ekstraklasy.
– Rozmawiałem długo z trenerem, żeby zagrać z Zagłębiem Lubin, ale niestety oko było całkowicie zamknięte. Dziś nie odczuwam już bólu, nie mam żadnych ograniczeń wzrokowych, jestem w pełni zdrowy i gotowy na walkę z Cracovią – powiedział Miłosz Trojak.
Z pełnymi obciążeniami trenuje także Bartosz Kwiecień, który w tym roku zagrał tylko w meczu inaugurującym wiosenną część sezonu PKO BP Ekstraklasy z ŁKS Łódź. Danny Trejo, który w starciu w Lubinie doznał urazu i musiał opuścić murawę w 48. minucie, przeszedł już wstępne badania. Wykazały one drobne uszkodzenie mięśnia i na razie nie wiadomo, czy Amerykanin będzie w sobotę do dyspozycji trenera Kamila Kuzery. Przez ostatnie dwa dni z kieleckim zespołem nie trenował Jewgienij Szykawka, któremu zmarł tata. Białoruski napastnik wrócił już do Kielc.