Osoby, które mają w domu, na przykład, stare telefony komórkowe mogą pomóc mieszkańcom Afryki. W budynku kieleckiej kurii przy ul. Jana Pawła II czekają pudełka, do których szkoły, instytucje, czy parafie mogą zbierać elektrośmieci od mieszkańców – informuje Władysław Burzawa, koordynator zbiórek na cele misyjne.
– Do pudełek możemy wrzucać stare, zużyte telefony, ale także tablety i laptopy. Wypełnione pudełka trzeba dostarczyć do siedziby kieleckiej kurii. Zebrane elektrośmieci przekażemy firmie recyklingowej, która na konto diecezji kieleckiej wpłaci odpowiednią kwotę za ten sprzęt. Te pieniądze są przeznaczane na potrzeby misyjne, przede wszystkim na budowę studni w Afryce – mówi Władysław Burzawa.
Dzięki poprzedniej akcji, która odbyła się trzy lata temu, w całej diecezji udało się zebrać 30 tirów elektrośmieci. Za uzyskane z ich sprzedaży pieniądze na Jamajce wybudowano klinikę okulistyczną. Wcześniej podobne akcje sfinansowały budowę pięciu studni w Afryce. Dwie w RPA i trzy w Czadzie.
– A akcję można wesprzeć także poprzez zbiórkę makulatury – przypomina Władysław Burzawa.
– Makulaturę można przynosić do kontenerów, które wystawione są przy kieleckiej katedrze, kościele św. Stanisława, św. Maksymiliana, św. Franciszka z Asyżu oraz św. Jadwigi Królowej – wylicza.
Pieniądze zebrane podczas obecnej akcji pójdą na wybudowanie kolejnej studni w Czadzie. Koszt takiego przedsięwzięcia to ok. 14 tys. zł.