Agata Wojda punktuje Kamila Suchańskiego. Wojda kandyduje na prezydenta Kielc z Koalicji Obywatelskiej, a Suchański z komitetu Suchański Bezpartyjni. Koalicja dla Kielc wspieranego przez Konfederację. Polityczka zarzuca mu, że podpiera się działaczami, którzy uważają że „kobiety są głupsze i nie powinny w Polsce mieć równych praw”.
Słowa te padły na konferencji prasowej poświęconej prawom kobiet właśnie. Agata Wojda wymieniała sytuacje, w których kobiety są dyskryminowane. Mówiła m. in. o niższych zarobkach na równorzędnych stanowiskach z mężczyznami, o zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Podkreślała, że dzieje się tak, ponieważ mężczyźni o radykalnych poglądach mają wpływ na władzę. Przytaczała wypowiedzi i opinie obrażające kobiety, które słyszy się w polskiej polityce, m. in.” jak kobiety chcą coś osiągnąć, to biorą sobie faceta”, „dbamy o dobro należących do siebie kobiet, ale nie traktujemy je jak partnerów, ale jako część dobytku”.
– Wydawało się, że nasze masowe protesty spowodują, że takie poglądy nigdy nie trafią do sejmu, senatu, ani do samorządu. Niestety, okazuje się, że w Kielcach ich wyraziciele w samorządzie mogą zasiąść. Jeden z kandydatów na prezydenta Kielc jest oficjalnym kandydatem Konfederacji. Cytaty, które przytoczyłam pochodzą z ust polityków Konfederacji. I to pan Kamil Suchański jest dziś wspierany przez tych, którzy uważają, że kobiety są głupsze – mówiła.
Przypomnijmy, że cytaty przytaczane przez Agatę Wojdę padały m.in. z ust Janusza Korwin-Mikkego, który był jednym z liderów Konfederacji, ale jesienią ubiegłego roku został zawieszony w prawach członka partii.
Agata Wojda uznała, że takie poglądy będą wpływać negatywnie na komfort pracy urzędniczek, ale też na to, jak będzie projektowane miasto.
Sam Kamil Suchański nie kryje zaskoczenia wypowiedzią Agaty Wojdy. Twierdzi, że jej wypowiedzi to tu cytat: „dosyć wątpliwy sposób na odwrócenie uwagi opinii publicznej od prawdziwych problemów miasta”. Zarzuca, że jego kontrkandydatka z powodu braku konkretnego planu na rozwój miasta próbuje przenieść konflikty parlamentarne na grunt samorządu.
– Zaskakujące jest dla mnie stwierdzenie, że jestem oficjalnym kandydatem Konfederacji w tych wyborach. Mam poparcie różnych środowisk. Na moich listach znajdują się głównie osoby bezpartyjne, ale też związane obecnie, jak i w przeszłości z różnymi ugrupowaniami zaczynając od lewicy, poprzez Platformę Obywatelską czy Konfederację. Wygląda to tak, jakby Agata Wojda próbowała przenieść jałowe spory toczone w parlamencie na grunt samorządowy. Tu jednak nie ma miejsca na tego typu kłótnie. Mój światopogląd nie uległ zmianie. Szanuję kobiety oraz ich prawa. Sprzeciwiałem się naruszeniu kompromisu aborcyjnego. Jestem za depenalizacją aborcji. Każdy ma swoje sumienie i rozum. A rolą władz samorządu jest dbanie o rozwój miasta i poprawę bytu jego mieszkańców – stwierdza.
Kamil Suchański zarzuca Agacie Wojdzie to, że sięga po tematy światopoglądowe, bo – jak mówi – „kandydatka Koalicji Obywatelskiej nie ma żadnych konkretnych propozycji związanych z wizją rozwoju miasta”.
Dodaje przy tym, że atak na jego osobę może być próbą zrzucenia odpowiedzialności z Koalicji 15 Października za brak spełniania obietnicy liberalizacji prawa aborcyjnego, która była jedną ze sztandarowych obietnic podczas wyborów parlamentarnych części ugrupowań politycznych tworzących obecny rząd. W rozmowie z Radiem Kielce jednak unika odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, czy popiera projekt zmian w ustawie aborcyjnej, który dopuszcza możliwość usuwania ciąży do 12 tygodnia. Zasłania się, że nie zna tych projektów. – Musiałbym się z nimi zapoznać, ale dla mnie w samorządzie pogląd na aborcję nie ma znaczenia – odpowiedział.