Działania, które mają służyć poprawie losu zwierząt, to kolejny punkt „Planu dla Kielc” Kamila Suchańskiego, kandydata na prezydenta miasta, startującego z Komitetu Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc oraz kandydatów na radnych z jego list. Propozycje przedstawił w sobotę (9 marca) podczas konferencji prasowej.
Jak powiedział Kamil Suchański, jego program składa się z kilku elementów.
– Chcemy spowodować, aby czworonogi zyskały nowy dom i opiekę. W zamian dają przecież właścicielom ogromną radość i miłość. Z drugiej strony opieka nad zwierzętami, to też obowiązek, który wymaga aktywności, i myślę, że zwłaszcza dla osób starszych jest to bardzo korzystne – dodał Kamil Suchański.
– Jeden z pomysłów, który ma służyć poprawie losu zwierząt dotyczy wsparcia w formie bonów dla osób, które adoptują zwierzę za schroniska w Dyminach – poinformował Dariusz Kisiel, obecny radny miejski i kandydat na kolejną kadencję.
– Chcemy utworzyć bon wspierający osoby, które adoptują czworonoga ze schroniska. Bon byłby w wysokości ok. 400 zł. Mógłby być wykorzystany na usługi weterynaryjne w placówkach weterynaryjnych w Kielcach w ciągu roku od momentu adopcji psa, czy kota – powiedział Dariusz Kisiel.
Kamil Suchański zapowiedział również, że jeśli obejmie urząd prezydenta Kielc, to w schronisku w Dyminach utworzone zostanie „okno życia” dla zwierząt, by osoby, które z różnych powodów nie mogą już opiekować się swoimi pupilami mogły je tam zostawić.
Kandydat na prezydenta zapowiedział także, że w budżecie miasta będzie więcej pieniędzy na sterylizację i kastrację zwierząt. W tegorocznym planie wydatków na ten cel przeznaczono 140 tys. zł.
Konferencję prasową na ten temat zorganizowano w Parku Baranowskim. Na spotkaniu z mediami kandydatom oraz ich bliskim towarzyszyły czworonogi.