Skarga Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach na prezydenta miasta, przyszłości inwestycji deweloperskiej przy ul. Silnicznej oraz zmiany w regulaminie kieleckiego budżetu obywatelskiego. Wiele wskazuje na to, że czwartkowa (14 marca) sesja rady miasta przebiegnie w gorącej atmosferze.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady wskazuje, że jednym z kluczowych punktów obrad będzie skarga jaką MPK złożyło na prezydenta Kielc. Sprawa dotyczy przetargu na obsługę tzw. linii unijnych. Postępowanie rozstrzygnięto w połowie ubiegłego roku po tym, gdy na czerwcowej sesji radni zgodzili się na dołożenie 8,5 mln zł w celu wyłonienia najkorzystniejszej oferty złożonej przez firmę BP Tour z Lublina. MPK zarzuca miastu niegospodarność. Skargę w tej sprawie przedstawiono podczas ubiegłotygodniowej komisji skarg, wniosków i petycji. Zasiadający w niej radni uznali, że jest ona zasadna.
– Są to poważne zarzuty dotyczące niegospodarności. Zarząd MPK uważa, że miasto nie musiało rozstrzygać tego przetargu, jednocześnie żądając od radnych dołożenia brakujących 8,5 mln zł. Postępowanie mogło być unieważnione z uwagi na fakt, że najlepsza oferta przekraczała kwotę zarezerwowaną na to zadanie. W opinii spółki należało rozpisać nowy przetarg bez wywierania na radnych presji groźbami paraliżu komunikacyjnego we wrześniu ubiegłego roku. MPK twierdzi również, że mogło obsłużyć tzw. linie unijne swoją rezerwą. Jednak decyzja władz miasta była inna – mówi przewodniczący.
Przypomnijmy, w sprawie obsługi tzw. małego kontraktu komunikacyjnego Kielc ogłaszano trzy przetargi. Dopiero w trzecim postępowaniu po obniżeniu wymagań oraz podzieleniu zamówienia na trzy zadania zgłoszone zostały dwie oferty, pośród których zabrakło propozycji ze strony obecnego przewoźnika, czyli Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. ZTM na realizację zamówienia założył 37 mln zł. Tymczasem przedsiębiorstwo Robert Opara Przewóz Osób z Korczyna w gminie Strawczyn zaproponowało wykonanie wszystkich trzech zadań za kwotę 48,5 mln zł, a BP Tour Regio Sp. z o.o. z Lublina za sumę 45 mln zł.
Kolejnym punktem, który może wywołać ożywioną dyskusję będzie propozycja zmian w kieleckim budżecie obywatelskim. Jak informowaliśmy, chodzi przede wszystkim o dopuszczenie realizacji projektów na gruntach nie należących do miasta, uproszczenie liczenia głosów oraz, co budzi największe wątpliwości radnych, wprowadzenie możliwości oddawania głosów negatywnych.
– Uważam, że głosy negatywne w znaczący sposób podkopują ideę budżetu obywatelskiego. Może być tak, że większe społeczności głosując za swoimi projektami będą próbowały blokować pomysły konkurencji. To nie jest dobre rozwiązanie. Dla wielu radnych jest to zaskakująca propozycja. Myślę, że większość rady miasta nie poprze tych zmian – ocenia.
Osobnym tematem będzie także uchwała w sprawie odmowy lokalizacji inwestycji w trybie ustawy lex deweloper przy ul. Silnicznej w Kielcach. W jej ramach deweloper chciał przygotować 70 lokali mieszkalnych, 35 miejsc postojowych. Odmowa jest konsekwencją odrzucenia uchwały zezwalającej na lokalizację tej inwestycji. Przewodniczący rady miasta zaznacza, że wielu radnych przemyślało swoją decyzje. W związku z tym możliwe, że projekt odmowy powstania inwestycji przy ul. Silnicznej zostanie zastąpiony zgodą na powstanie bloku w trybie ustawy lex deweloper w ścisłym centrum miasta.
Początek obrad, w czwartek, o godz. 9.00.