Siedmiu kandydatów ubiegać się będzie o stanowisko burmistrza Sandomierza. To sami mężczyźni, wszyscy mają wyższe wykształcenie, są w wieku od 39 do 59 lat. Niektórzy sandomierzanie są zaskoczeni tak dużą liczbą kandydatów i nie kojarzą wszystkich nazwisk.
Ich zdaniem ten wysyp chętnych na fotel burmistrza jest zastanawiający i może doprowadzić do zaskoczenia w drugiej turze, bo taką przewidują nasi rozmówcy. Zdaniem innych długa lista kandydatów utrudnia nieco dokonanie wyboru.
Jako ostatni zarejestrował się Zbigniew Rusak. Jest on przedsiębiorcą z prawobrzeżnej części Sandomierza, byłym miejskim radnym jednej z poprzednich kadencji.
W wyborach startuje także Paweł Żerebiec – germanista i politolog, inicjator Sandomierskiej Strefy Nauki.
Na karcie do głosowania będzie również nazwisko Roberta Kurosza, który jest obecnie miejskim radnym i pracownikiem Szpitala Specjalistycznego w Sandomierzu oraz Tomasza Ramusa – radnego powiatowego i nauczyciela. Wymienieni kandydaci startują z własnych komitetów wyborczych .
Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości jest bezpartyjny Michał Zioło, przedsiębiorca związany z ubezpieczeniami.
W gronie kandydatów na burmistrza Sandomierza dwóch jest członkami partii politycznych. Jeden z nich to Paweł Niedźwiedź należący do Polskiego Stronnictwa Ludowego, startujący w tych wyborach z KWW Przyszłość Sandomierza, a drugi to obecny burmistrz Marcin Marzec, który jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Startuje z KWW Przyjazny Samorząd.