100 operacji prostektomii, czyli usunięcia raka prostaty z wykorzystaniem robota da Vinci wykonali dotychczas urolodzy ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Prof. Stanisław Góźdź, dyrektor szpitala przypomniał, że specjaliści z kliniki urologii są pierwszymi lekarzami w ŚCO, którzy rozpoczęli wykonywanie operacji robotycznych.
– Od 5 października 100 pacjentów z powodu raka prostaty było leczonych właśnie z wykorzystaniem robota da Vinci. Dzisiaj jest dla nas szczególny dzień, ponieważ uzyskujemy już pełne uprawnienia do wykonywania samodzielnie tych wszystkich zabiegów. Nasz zespół urologów spełnia te wymogi – podkreślił prof. Stanisław Góźdź.
Jednym z pacjentów, który został zoperowany przez specjalistów z wykorzystaniem robota da Vinci jest pan Wiesław. Zabieg został wykonany 11 stycznia br.
– Lekarz powiedział mi na czym ten zabieg będzie polega. Miałem oczywiście pewne obawy, ale trzeba wierzyć w lekarzy i im ufać. Po tej operacji na drugi dzień już zacząłem chodzić, a trzeciego dnia zostałem wypisany do domu. Czuję się dobrze i za jakiś czas planuję wrócić do pracy – dodał.
Dr Jarosław Jaskulski, kierownik Kliniki Urologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii przyznaje, że operacje usunięcia raka prostaty w wykorzystaniem robota da Vinci są bardzo precyzyjne, co jest korzystniejsze dla pacjenta.
– Dotychczas operowaliśmy technikami laparoskopowymi, które są równie skuteczne jak robotyczne. Jednak technika robotyczna pozwala nam na bardziej precyzyjne wykonywanie naszych ruchów, a także na dokładniejsze preparowanie tkanek. Dzięki temu uzyskujemy lepszy efekt funkcjonalny dla pacjentów. Pacjenci szybciej opuszczają szpital i szybciej wracają do pełnego trzymania moczu – wyjaśnia.
Dr Mateusz Obarzanowski, zastępca kierownika Kliniki Urologii informuje, że operowanie z wykorzystaniem robota to przede wszystkim korzyści dla pacjenta, ale także i dla samych operatów.
– Robot nie jest urządzeniem autonomicznym. Ono samo nie operuje, nie wykonuje żadnego ruchu i samo nie myśli. Jest całkowicie zależne od nas, czyli od operatorów. Natomiast robot pozwala nam dotrzeć do trudno dostępnych miejsc. Tak jest z operacją gruczołu krokowego, gdzie trudno jest dotrzeć standardowymi metodami operacyjnymi. Ponadto robot znosi efekt drżenia ręki, a pozycja operatora z użyciem tego robota jest wygodniejsza. Przy operacji lekarz nie stoi, a siedzi przy konsoli. Jeżeli pomnożymy liczbę operacji w roku przez lata pracy, będzie to z korzyścią dla naszych kręgosłupów – dodaje.
Misją Świętokrzyskiego Centrum Onkologii jest kompleksowe leczenie i bezpieczeństwo chorego, przypomniała dr Jolanta Smok – Kalwat, zastępca dyrektora ds. klinicznych w ŚCO.
– Wprowadzenie nowej metody operacji przy użyciu robota da Vinci to jest właśnie zwiększenie bezpieczeństwa naszych pacjentów. Pacjent przechodzi taki zabieg łagodniej i szybciej wraca do normalnego życia. O to nam właśnie chodzi, by pacjenci wracali do zdrowia i dalej funkcjonowali tak, jak przed chorobą – zaznacza.
Operacje w wykorzystaniem robota da Vinci rozpoczęli już także torakochirurdzy oraz ginekolodzy, a w przyszłości będą również go stosować otolaryngolodzy.