Trwa wzmacnianie pancernego potencjału polskiej armii. Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda poinformował w mediach społecznościowych, że do portu w Gdyni dotarł statek z kolejnymi koreańskimi czołgami K2 Black Panther. Tym razem Polska odebrała 11 „czarnych panter”. Łącznie wojska lądowe mają już 46 tych maszyn.
We wtorek (19 marca) wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda poinformował o tym, że do kraju dotarła kolejna transza K2 Black Panther. „Na dniach mieliśmy wzmożone dostawy czołgów K2. Od początku 2024 roku do Gdyni przybyło łącznie 18 czołgów z Korei Południowej. W ostatnią niedzielę w porcie pojawiły się cztery czołgi, zaś dziś wieczorem przybyło kolejne 11 »czarnych panter«” – poinformował w mediach społecznościowych sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Opracowane przez Koreańczyków czołgi podstawowe K2 Black Panther to jedne z najnowocześniejszych maszyn w swojej klasie. Napędzane przez 1500-konny silnik „czarne pantery”, dzięki hydropneumatycznemu zawieszeniu oraz relatywnie niewielkiej wadze – 55 t, dysponują bardzo dobrymi właściwościami jezdnymi. Uzbrojone są w 120-milimetrowe działo z automatem ładowania, a poza standardowym opancerzeniem można zainstalować w nich aktywne systemy ochrony balistycznej typu soft kill, czyli np. zakłócające wrogie pociski przeciwpancerne, i typu hard kill, tj. zwalczające zagrożenie np. za pomocą antypocisków.