Piotr Łojek został nowym świętokrzyskim kuratorem oświaty. Wcześniej w tej instytucji przepracował pięć lat. Na antenie Radia Kielce podkreślił, że będzie się starał, aby kuratorium nie kojarzyło się tylko z kontrolą.
– Kiedy powiedziałem, że komuś pomyliła się rola kuratora z prokuratorem. Oczywiście kontrola jest potrzebna, jest zapisana w ustawie i to jest zadanie kuratora. Natomiast z każdej kontroli można wyciągnąć wnioski. To nie mają być suche wnioski, chciałbym o tym dyskutować. Ważne jest też dla mnie wspomaganie, wspieranie dyrektorów, nauczycieli i rodziców również. Można to zrobić w różny sposób. Na przykład za pomocą specjalnej platformy, czy szkoleń. Chciałbym żebyśmy wyszli z budynku kuratorium do ludzi. – mówi.
Piotr Łojek odniósł się także do zmian proponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jedną z nich jest likwidacja prac domowych. Dla kuratora nie jest to propozycja kontrowersyjna.
– Nie sądzę, żeby była kontrowersyjna. Jestem ojcem trójki dzieci. Dzisiaj praca domowa, to jedno kliknięcie w Internecie. Czasem jest tak, że młody człowiek np. 7–latek przebywa poza domem dłużej, niż jego rodzic. My przyjeżdżając z pracy chcemy odpocząć, a on musi jeszcze odrabiać lekcje. Fajnie by był, gdyby miał też czas na relaks, odpoczynek, czy możliwość zajęcia się swoim hobby – zwraca uwagę.
Piotr Łojek zdaje sobie sprawę, że dzieci i młodzież mają coraz mniej ruchu, co negatywnie wpływa na kondycję fizyczną. Chciałby wrócić do programu, który kuratorium realizowało kilka lat temu, czyli do badań sprawności fizycznej i BMI uczniów z całego województwa. Dałoby to obraz porównawczy na tej samej grupie badanej np. w klasie 1 i 3, albo 4 i 8.
Kurator odnosząc się do wprowadzanych zakazów używania telefonów w szkołach stwierdził, że nie jest ich zwolennikiem, a jeśli już, to dla nauczycieli również. Można tez wykorzystać obecne technologie, aby uczniowie zamiast siedzieć na korytarzu z telefonem zaczęli się ruszać. Można stworzyć aplikację gry szkolnej wpływającej na rywalizację. Np. kto zrobi więcej kroków, czy przysiadów i na koniec roku ufundować nagrodę dyrektora.
Piotr Łojek zapowiada, że po wyborach będzie się chciał spotkać z włodarzami miast i gmin, aby poznać ich oczekiwania wobec kuratorium i sytuację w placówkach oświatowych.