– Ustawa o bonie senioralnym jest już gotowa. Jej wpis do prac legislacyjnych nastąpił w miniony piątek, na sto dni rządu. Procedura jest uruchomiona – poinformowała Marzena Okła-Drewnowicz, minister do spraw polityki senioralnej.
Zaznaczyła, że projekt ustawy, tak, jak wszystkie propozycje rządu Koalicji 15 października został skonsultowany ze stroną społeczną.
– Bon senioralny jest to rozwiązanie systemowe, z wielkim udziałem organizacyjnym i zaangażowaniem samorządów – podkreśliła minister.
Dodała jednocześnie, że Polska stoi przed ogromnym problemem, jakim jest starzenie się społeczeństwa, które będzie w najbliższym czasie przyśpieszać.
– O ile dziś osoby starsze w naszym kraju stanowią 25 procent społeczeństwa, to w następnym pokoleniu będzie to 40 procent – powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz.
– To oznacza, że będzie bardzo trudno zorganizować opiekę nad bliskimi w wieku senioralnym, dlatego już dziś trzeba zaplanować takie rozwiązania, byśmy jako społeczeństwo poradzili sobie z tym olbrzymim wyzwaniem. To rozwiązanie polega na tym, by – z jednej strony – utrzymać tych, którzy są na rynku pracy, są aktywni zawodowo, a ich jest coraz mniej w stosunku do osób odchodzących na emeryturę, a z drugiej strony wspomóc rodziny, w których seniorzy potrzebują opieki – wyjaśniła minister.
– Senior, który potrzebuje opieki, a ma bliskich, którzy nie mogą się nim zająć w myśl Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, otrzyma bon senioralny, który polega na tym, że samorząd będzie organizował tę usługę w miejscu jego zamieszkania. Za tę usługę zapłacimy wszyscy, bo nam wszystkim zależy na tym, żeby rodzina była aktywna zawodowo. Jeśli rodzina nie może zająć się swoim bliskim ze względu na obowiązki zawodowe, to ktoś inny zajmie się seniorem, co oznacza także stworzenie nowego miejsca pracy dla opiekuna – mówiła.
Marzena Okła-Drewnowicz poinformowała, że potrzeba będzie nawet 90 tys. osób, które mogłyby tę funkcję pełnić. Zaznaczyła przy tym, że dotychczasowe świadczenia, czyli trzynaste i czternaste emerytury pozostaną. Dodała, że w dalszej kolejności trzeba będzie przekazać pieniądze samorządom, by mogły płacić opiekunom seniorów za ich pracę.
– Do roli samorządów będzie należało znalezienie osób, spełniających kryteria. Mogą to być członkowie stowarzyszeń, organizacji społecznych, panie z kół gospodyń wiejskich, mające siły i chęci, by zaangażować się w tę formę aktywności społecznej i zawodowej. Samorządy będą miały swobodę w zlecaniu tego typu usługi, a ideę bonu senioralnego warto już dziś propagować – zaznaczyła.
Maksymalna wartość bonu senioralnego to 2150 zł, czyli połowa minimalnego wynagrodzenia, które będzie obowiązywało od 1 lipca. Opiekunowie będą przechodzili 30-godzinny kurs. Pieniądze na ten cel będą pochodziły m.in. ze środków unijnych. Bon być może będzie obowiązywał od nowego roku, o ile zakończą się wszystkie wymagane procedury.