Pierwszy przystanek będzie w Bodzentynie, ostatni w Nowej Słupi, a po drodze będą między innymi Święta Katarzyna, Ciekoty, Krajno, czy Kakonin. W świąteczny poniedziałek (1 kwietnia) zacznie kursować specjalna linia autobusowa, nazwana Trasą Turystyczną Związku Gmin Gór Świętokrzyskich.
Sławomir Kopacz, przewodniczący Związku Gmin Gór Świętokrzyskich wyjaśnia, że po raz pierwszy bus wyjechał w trasę w 2023 roku.
– Założenie jest takie, żeby skomunikować te największe atrakcje w Górach Świętokrzyskich, ale też umożliwić turystom, którzy przyjeżdżają do naszych atrakcji swoim autem zostawienie go w jednym miejscu i zwiedzić nasze atrakcje autokarem. Na przykład przyjeżdżają do Huty Szklanej, idą na Święty Krzyż, schodzą do Nowej Słupi i tu mogą wsiąść w nasz autobus, wracając na parking do Huty Szklanej – tłumaczy.
Zorganizowany transport ma służyć także turystom bez samochodów, jak również mieszkańcom.
Opłata za jednorazowy przejazd bez względu na odległość będzie wynosiła 1 zł. To taka sama cena, jak przed rokiem, ale zmianie uległa trasa. Sławomir Kopacz zwraca uwagę, że włączone zostały kolejne atrakcje.
– Zaczynamy w Bodzentynie, potem jest Święta Katarzyna, skręcamy w kierunku Ciekot, czyli będą Wilków i Ciekoty, przy „Szklanym Domu” w Ciekotach zawracamy, jedziemy w kierunku Krajna, zajeżdżamy do Parku Rozrywki i Miniatur Sabat-Krajno, potem Krajno – taras widokowy, Kakonin – przystanek przy chałupie w Kakoninie, Bieliny, Huta Szklana w obrębie parkingu, gdzie w tym sezonie otwieramy nową atrakcję, bo dla turystów zostanie udostępniona Harmonia, czyli Świętokrzyska Zagroda Kultury, następnie Bartoszowiny, Nowa Słupia, a potem w drugą stronę – opisuje.
Każdego dnia będzie siedem takich połączeń. Pierwsze startuje z Bodzentyna o godz. 5.30, natomiast ostatni wyjazd z Nowej Słupi będzie o godz. 21.55. Bus będzie kursował codziennie, również w święta od 1 kwietnia do 31 października.
Przewodniczący Związku Gmin Gór Świętokrzyskich podkreśla, że pierwszy rok funkcjonowania tej linii pokazał, że chętnych na przejazd nią nie brakuje.
– Bacznie obserwowaliśmy, czy ten transport jest potrzebny, czy cieszy się zainteresowaniem osób, które odwiedzają Góry Świętokrzyskie i ubiegły rok, który był rokiem testowym pokazał, że rzeczywiście zapotrzebowanie na takie połączenie jest. Średnio, miesięcznie z tego transportu korzystało ok. 700-1000 osób, więc dużo. Dlatego powinniśmy kontynuować ten projekt. Ponownie złożyliśmy wniosek do wojewody świętokrzyskiego – tłumaczy.
Dotacja z urzędu wojewódzkiego na ten cel wynosi ponad 400 tys. zł.