Ponad sto dawnych synagog w Polsce sfotografowała i opisała konecczanka Rita Miernik w ramach projektu „Smutne Synagogi”.
Dawne bożnice dziś stoją puste, prowadzone są w nich szkoły, restauracje, czy kina. Kobieta chce popularyzować wiedzę o Żydach.
Mieszkająca w Końskich Rita Miernik realizuje projekt historyczno–społeczny, w którym fotografuje dawne synagogi i opisuje ich współczesny stan. Odwiedziła miasta, miasteczka i wsie w województwie świętokrzyskim, małopolskim, lubelskim, mazowieckim czy, wielkopolskim.
Jak mówi w województwie świętokrzyskim ich nie brakuje.
– Przedwojenni Żydzi kojarzą nam się z dużymi ośrodkami miejskimi jak Kraków, krakowski Kazimierz, Łodź, Warszawa. Podczas gdy wielu Żydów mieszkało właśnie w małych miasteczkach i wsiach świętokrzyskich – zwraca uwagę.
Zaznacza, że w Końskich synagogę spalili Niemcy i nie zachowała się do naszych czasów, a w Kielcach okupanci wykorzystali budynek jako areszt dla Żydów i magazyn zrabowanego mienia. Przy okazji likwidacji getta w sierpniu 1942 roku, synagogę podpalono i zniszczono bardzo dotkliwie. Po wojnie została odbudowana i do 2011 roku pełniła funkcję Archiwum Państwowego. Dziś budynek stoi pusty.
Jak mówi autorka projektu, najbardziej dziwi ją brak wiedzy mieszkańców o dawnej kulturze, która współistniała w mieście przez dziesiątki lat.
– Najbardziej zaskoczyło mnie to, że ludzie żyją obok synagog i nie wiedzą co to jest. Jadę do miasteczek, gdzie Żydzi stanowili 70-80 proc. populacji i młodsi nawet nie mają wiedzy o swojej przeszłości i o tym jak duży to był odsetek – dodaje.
W ubiegłym roku Rita Miernik zorganizowała spacer śladami Żydów Koneckich, który cieszył się dużym zainteresowaniem.