W II Liceum Ogólnokształcącym w Końskich rozpoczął się finał 75. Ogólnopolskiej Olimpiady Matematycznej.
Do soboty, 6 kwietnia, 215 mistrzów matematyki zmagać się będzie z wyjątkowo trudnymi zadaniami.
Finaliści przyjechali z całej Polski, od Krakowa, przez Warszawę, po Gdańsk i Wrocław. To najlepsi z najlepszych matematyków w kraju, którym dotarcie do finału gwarantuje wstęp na większość uczelni w Polsce bez egzaminu, nie muszą też zdawać matury. Zwycięstwo w finale zapewni sześciu osobom udział w Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej, a także stypendia naukowe.
Jednak dla uczestników laury są drugorzędne, bo najważniejsza jest dla nich matematyka.
– Jestem bardzo podekscytowana i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę zadania finałowe, potem będę czekać na ich omówienie z innymi finalistami – mówi Martyna Kupidłowska z Gliwic.
– Najbardziej interesuje mnie geometria, to moja ulubiona dziedzina matematyki – dodaje.
– Moją pasją jest algorytmika, to dział informatyki łączący się z matematyką – mówi z kolei Sylwia Sapkowska z Białegostoku.
Większość uczestników twierdzi, że matematyka od szkoły podstawowej była dla nich łatwa. Sylwię Sapkowską do rozwiązywania zadań zachęcała mama. A inny uczestnik, Stanisław Kozłowski, chociaż w wieku 3 lat potrafił już mnożyć liczby, to do siódmej klasy nie wybiegał ponad szkolny program. Dopiero po zmianie podstawówki i dostrzeżeniu jego talentu matematycznego przez nauczycielkę wziął udział w Matematycznej Olimpiadzie Juniorów.
– Pani Ania trochę zmusiła mnie do udziału w tej olimpiadzie. Wydawało mi się, że to nie dla mnie. Teraz ją pozdrawiam, bo jestem w finale olimpiady seniorów – śmieje się Stanisław.
– Nie muszę się stresować maturą, mam też wolny wstęp na większość uczelni na kierunkach informatycznych i matematycznych – zaznacza.
Dla miłośników matematyki udział w olimpiadzie to możliwość podróżowania i poznawania rówieśników o podobnych zainteresowaniach. Niektórzy angażują się w pomoc młodszym matematykom. Filip Manijak z Rzeszowa i Łukasz Próchniak z Lublina założyli Matematyczne Internetowe Koło Olimpijskie.
– Działamy od niedawna, a udało nam się zgromadzić już 150 osób, co jest dobrym wynikiem, bo matematyka nie jest popularna i powszechnie lubiana. Rozwiązujemy z uczniami podstawówki zadania olimpijskie w ramach wolontariatu – mówią.
Paweł Dziuba, nauczyciel matematyki w koneckim II LO i członek okręgowego komitetu olimpijskiego informuje, że zadaniem finalistów jest rozwiązanie trzech zadań. Mają na to 5 godzin.
– Fundamentem olimpiady matematycznej są takie dziedziny jak teoria liczb, zadania związane z problemami w zbiorze liczb wymiernych, całkowitych, naturalnych, algebra, czyli operacje na liczbach rzeczywistych, geometria płaska i kombinatoryka. Te działy w zadaniach często się łączą – dodaje.
Właśnie duże zaangażowanie Pawła Dziuby w przygotowywanie uczniów do olimpiad sprawiło, że Końskie pojawiły się na mapie zawodów. Po raz pierwszy olimpiada odbyła się w Końskich w 2017 roku. Wtedy też lokalizacja pomiędzy dużymi ośrodkami miejskimi na południu kraju okazała się korzystna dla wielu uczestników. Natomiast Sielpia posiada duże zaplecze hotelarskie i jest atrakcyjnym miejscem dla młodych ludzi.
Tomasz Cieśla, członek komitetu głównego olimpiady matematycznej, mówi, że olimpijczycy swoją przyszłość łączą najczęściej z matematyką lub informatyką.
– Niektórzy zostają na uczelni i zajmują się pracą naukową, inni zakładają firmy programistyczne czy start-upy i dobrze zarabiają. Wielu olimpijczyków wyjeżdża na studia za granicę i tam osiada. Jednym z bardziej znanych olimpijczyków jest Tomasz Czajka, który pracował dla Elona Muska w Space-X – dodaje.
Ogólnopolska Olimpiada Matematyczna to najbardziej prestiżowe zawody dla uczniów szkół ponadpodstawowych w kraju. Odbywa się corocznie, począwszy od roku szkolnego 1949/1950. W każdej edycji bierze udział około 2 tysięcy osób.
Olimpiada jest finansowana przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Patronem medialnym wydarzenia jest Polskie Radio Kielce.