Jewgienij Szykawka jest jednym z dwóch (obok Kanadyjczyka Dominicka Zatora) piłkarzy Korony Kielce, którzy wystąpili we wszystkich meczach PKO BP Ekstraklasy w tym sezonie.
Białoruski napastnik, choć niewątpliwie bardzo się stara i dużo robi na boisku, to ma na koncie tylko pięć goli i jedną asystę.
– Staram się ciężko pracować dla zespołu, tym bardziej w takich meczach jak ten ostatni (red. wygrany ze Stalą Mielec 1:0). Bardzo potrzebowaliśmy tych punktów i nie ważne było kto strzeli gola, musieliśmy tylko wygrać. Kiedy trzeba dużo dawać od siebie, to po prostu to robię. Oczywiście, że chciałbym zdobywać więcej bramek, ale tak jak było w tym ostatnim spotkaniu, że praca nie tylko moja, ale całego zespołu dała zwycięstwo, to jestem szczęśliwy – podkreślił wychowanek BATE Borysów.
Poprzedni sezon Jewgienij Szykawka zakończył z sześcioma golami na koncie. 32-letni piłkarz może teraz ten wynik poprawić, bo do końca rozgrywek zostało jeszcze siedem kolejek. Ostatni raz trafił do siatki rywala w niedawnym spotkaniu w Łodzi z Widzewem. Najbliższa okazja do podreperowania dorobku nadarzy się już w piątek (12 kwietnia), kiedy w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona zmierzy się w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań.
Jewgienij Szykawka związany jest z kieleckim klubem kontraktem ważnym do końca czerwca 2025 roku.