Piłkarze ręczni Industrii Kielce bez większych problemów pokonali w Hali Legionów MMTS Kwidzyn 40:25 (22:8). Dzięki temu wygrali rywalizację z zespołem z Pomorza 2:0 i wywalczyli awans do półfinału Orlen Superligi.
Najwięcej bramek dla kielczan zdobyli: Szymon Wiaderny 8 i Benoit Kounkoud 7. W drużynie gości najskuteczniejszy był autor 5 goli Igor Malczak.
MVP spotkania wybrany został młody skrzydłowy mistrzów Polski Szymon Wiaderny, który miał 100 procentową skuteczność: osiem rzutów i osiem goli.
Industria ponownie zagrała w 13-osobowym składzie. Decyzją trenera podczas weekendu indywidulanie trenowali bracia Dujszebajewowie, Nicolas Tournat i Miłosz Wałach.
Przewaga gospodarzy ani przez moment nie podlegała dyskusji. Kielczanie w pierwszej połowie zagrali świetnie w obronie i dali rzucić rywalom tylko 8 bramek. Na przerwą schodzili z przewagą 14 goli. Mogło być lepiej, ale Łukasz Zakreta w bramce MMTS odbił 6 rzutów. Po zmianie stron obrona gospodarzy nie była już tak intensywna i zawodnicy z Pomorza znacznie częściej dochodzili do sytuacji rzutowych.
Drugi trener mistrzów Polski Krzysztof Lijewski był zadowolony z postawy zespołu.
– Bardzo fajnie było patrzeć z boku jak chłopcy znakomicie pracują w obronie przez całą pierwszą połowę. To właśnie obroną wygraliśmy ten mecz. Była duża mobilność. Obojętnie gdzie kto stał bardzo mocno pracował na nogach i zamykał przestrzenie przeciwnikom. Oni gubili piłki, a wówczas my mogliśmy spokojnie kontrować. Jednak nie da się grać na takich obrotach cały czas. To było widać na początku drugiej połowy. Nieco zmęczenie dało się we znaki. Przez to sporo strat na atakowanej połowie rywala. Cieszymy się, że zamknęliśmy tę rywalizację 2:0 i mamy teraz więcej czasu na spokojny trening. – podsumował trener Krzysztof Lijewski.
– Brak koncentracji nam nie groził, bo wiedzieliśmy jaka jest stawka. Cieszymy się z tego, że tak spokojnie rozwiązaliśmy ten mecz. Nie daliśmy MMTS zbyt wiele przestrzeni do pokazywania swoich umiejętności. – zauważył rozgrywający Zółto-Biało-Niebieskich Paweł Paczkowski.
Industria Kielce musi jeszcze nie zna swojego półfinałowego rywala. W pierwszym spotkaniu, przed tygodniem, Azoty Puławy pokonały u siebie Chrobrego Głogów po rzutach karnych. Drugi mecz odbędzie się w niedzielę o godz. 15. Zespół z Dolnego Śląska będzie chciał doprowadzić do trzeciego starcia, które również zostanie rozegrane w Głogowie.
Industria Kielce – MMTS Kwidzyn 40:25 (22:8)
Industria: Wolff, Mestrić – Wiaderny 8, Surgiel 5, Nahi 5, Gębala 1, Thrastarson 2, Olejniczak 3, Karacić 3, Paczkowski, Moryto 4, Kounkoud 7, Karaliok 2.