Coraz więcej młodych osób sięga po środki psychoaktywne.
Radosław Gruss, kierownik oddziału promocji zdrowia i oświaty zdrowotnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Olsztynie informuje, że dane sanepidu co prawda nie pokazują wzrostu nadużywania środków psychoaktywnych, ale one nie są miarodajne.
– Problem jest widoczny wtedy, gdy osoba, która się zatruła narkotykami trafia do oficjalnych statystyk sanepidu. Jednak, by tam została odnotowana, wcześniej z powodu przedawkowania narkotyku musi trafić do szpitala. Natomiast młodzi ludzie eksperymentują z substancjami psychoaktywnymi i wcale nie chcą się nimi truć. Oni chcą się odurzyć. Dlatego w naszych statystykach ich nie mamy. Jest moda na używanie tych substancji w rzekomo bezpieczny sposób, a nie notuje się tego w statystykach zatruć – wyjaśnia Radosław Gruss.
Ewa Ziemkiewicz, kierownik oddziału promocji zdrowia i oświaty zdrowotnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Kielcach podkreśla, że najnowszym zagrożeniem dla młodzieży są tzw. woreczki nikotynowe.
– Woreczki nikotynowe zawierają samą nikotynę, którą wkłada się do ust i trzyma się 30 minut. Pamiętajmy jednak o tym, że im ktoś młodszy, tym skutki uboczne zażywania takich woreczków mogą być poważniejsze – zaznacza.
O „Współczesnych zagrożeniach dzieci i młodzieży” dyskutowali dziś specjaliści w Kielcach. Organizatorem konferencji była Państwowa Powiatowa Inspekcja Sanitarna w Kielcach, a współorganizatorami Świętokrzyski Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarnych oraz Świętokrzyskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli.