Nie będzie wspólnej listy kandydatów Koalicji 15 października w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga powalczą osobno o mandaty. Partie w województwie świętokrzyskim pracują już nad listami kandydatów.
Choć wybory samorządowe zdominowały ostatnie tygodnie i wciąż czekamy na rozstrzygnięcie II tury wyborów, przed nami już kolejne – wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca. W najbliższy poniedziałek, 22 kwietnia mija pierwszy ważny termin – rejestracji komitetów wyborczych.
Na przygotowanie i rejestrację list kandydatów partie i komitety mają czas do 2 maja. Oznacza to intensywne rozmowy, kto na tych listach się znajdzie i będzie reprezentował nas na arenie europejskiej.
Mieszkańcy województwa świętokrzyskiego wybiorą swoich przedstawicieli wspólnie z mieszkańcami Małopolski. Wspólny, 10 okręg, dotychczas w Parlamencie Europejskim reprezentowało 6 eurodeputowanych, z czego większość – 4 osoby stanowili politycy PiS. Byli to Beata Szydło, Ryszard Legutko, Patryk Jaki oraz Dominik Tarczyński.
Anna Krupka, liderka Prawa i Sprawiedliwości w województwie świętokrzyskim, zapytana o konkretne nazwiska na liście w nadchodzących wyborach nie chce ich zdradzać, choć w partii głośno się mówi o starcie dotychczasowych europosłów Beaty Szydło i Dominika Tarczyńskiego.
– Cierpliwości, przedstawimy nasze listy. Będzie to silna drużyna. Choć jeszcze nie na pewno, ale z dużym prawdopodobieństwem ze świętokrzyskiego będzie startować troje kandydatów – mówi posłanka.
Małopolskie na liście PiS-u będzie zatem reprezentowało 7 osób co, jak podkreśla Anna Krupka, odpowiada proporcjom liczby mieszkańców województw.
– W tych wyborach idziemy jako Koalicja Obywatelska, a więc Platforma Obywatelska, partia Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska. I teraz rzeczywiście przyjmujemy rekomendacje na kandydatów – mówi Artur Gierada, szef Platformy Obywatelskiej w województwie świętokrzyskim. Podkreśla, że Koalicja 15 października nie idzie razem w tych wyborach, lecz dzieli się na trzy osobne ugrupowania.
– W tych wyborach do Europarlamentu to dość naturalne, biorąc pod uwagę, że w poprzednich szliśmy razem z lewicą, a potem nasi kandydaci wstąpili do różnych frakcji w Parlamencie Europejskim. Nam, jako Platformie Obywatelskiej zależy przede wszystkim na tym, żeby zasilić największą partię, czyli Europejską Partię Ludową, która ma najwięcej do powiedzenia. W ten sposób łatwiej będzie nam też zabiegać o sprawy Polski – zaznacza.
Choć poseł nazwisk nie zdradza, nieoficjalnie udało nam się ustalić, że na liście świętokrzysko-małopolskiej jednym z reprezentantów będzie Bartłomiej Sienkiewicz, obecny minister kultury i dziedzictwa narodowego i poseł z województwa małopolskiego. Niewykluczone, że znajdzie się na niej także posłanka Marzena Okła-Drewnowicz, która może liczyć na poparcie w regionie świętokrzyskim, ale także rozpoznawalność w całym kraju za sprawą objęcia teki ministry ds. polityki senioralnej.
Adam Jarubas, europoseł i szef PSL w województwie świętokrzyskim mówi, że wszystko wskazuje na to, że PSL i Polska 2050 także w tych wyborach będą kontynuować koalicję pod nazwą Trzecia Droga.
– Jest to projekt, który się naszym zdaniem sprawdził. Dwukrotnie potwierdziliśmy status trzeciej siły na polskiej scenie politycznej. Chcemy, mając też aspiracje, by zdobyć silną reprezentację w Europarlamencie, wystawić wspólne listy – mówi.
Adam Jarubas zapytany, czy jego nazwisko na liście Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego się znajdzie odpowiada, że chciałby w nim kontynuować swoją pracę.
Pewny wydaje się także start Andrzeja Szejny, wiceministra spraw zagranicznych z Lewicy, o którym piszą ogólnopolskie media i co potwierdził także lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 9 czerwca. Polacy wybiorą 53 eurodeputowanych. Do Parlamentu Europejskiego wchodzi 705 posłów.