Wątpliwości, co do szczerości intencji Marka Materka, prezydenta Starachowic, który poparł w czwartek (18 kwietnia) kandydaturę Marcina Stępniewskiego z PiS na prezydenta Kielc wyrażają w komentarzach polityczni liderzy.

Obaj, podczas dzisiejszej (czwartek, 18 kwietnia) konferencji prasowej zwołanej przed Urzędem Miasta w Kielcach podkreślali, jak ważne jest głosowanie w wyborach samorządowych na konkretnych ludzi, nie zaś na partie polityczne. Materek komplementował Marcina Stępniewskiego, który zapowiada prowadzenie polityki samorządowej ponad politycznymi podziałami, niezależnie od formacji, z której się wywodzi.

– Tylko taki samorząd ma sens i tylko tak prowadzona polityka samorządowa służy mieszkańcom miasta – akcentował.

Marek Materek przez lata był działaczem Platformy Obywatelskiej. Z partii został usunięty w 2014 roku w wyniku wewnętrznych konfliktów. Przez ostatnie lata lawirował politycznie, z jednej strony zabiegając o przychylność PiS-u, a z drugiej publicznie wielokrotnie deklarując, że z PiS-em mu nie po drodze.

– Jeżeli miałabym zdefiniować tożsamość polityczną Marka Materka w ostatnich latach to nie podejmuję tego zadania – komentuje Agata Wojda z Platformy Obywatelskiej, kontrkandydatka Marcina Stępniewskiego na urząd prezydenta Kielc. Dodaje, że jej zdaniem za tym poparciem stoi jakiś „nieładny deal polityczny” i to poparcie – tu cytat: – Zostało w sposób polityczny kupione, a czy to prawda – pokaże przyszłość – podkreśliła Wojda.

Poseł Artur Gierada, szef świętokrzyskich struktur Platformy Obywatelskiej w regionie nie kryje zaskoczenia postawą Marka Materka.

– Nawet mi przez myśl nie przeszło, że takie poparcie może być udzielone przez człowieka, którego cenię i lubię i wiem, że ma inne wartości niż osoba, której udziela poparcia. Prezydent Materek wywodzi się z Platformy Obywatelskiej, był wieloletnim asystentem europosłanki Róży Thun, z nami współpracuje na niwie samorządowej, podobnie zresztą jak jego tata. Tymczasem udziela poparcia działaczowi PiS-u, osobie, która prezentuje jedne z bardziej radykalnych poglądów w tym ugrupowaniu – komentuje. Poseł Gierada dodaje, że mimo to liczy na dalszą współpracę w powiecie starachowickim, bo wierzy, że wartości, jakie reprezentował Marek Materek w czasie kampanii wyborczej nie były wyłącznie na jej użytek.

Renata Janik, wicemarszałek województwa nie chciała się dziś odnieść do pogłosek, że PiS zaoferował Jerzemu Materkowi, nowemu radnemu sejmiku z listy Trzeciej Drogi miejsce w zarządzie województwa w zamian za to, że jego syn Marek Materek poprze kandydata PiS w wyborach na prezydenta Kielc.

– Szefową struktur partii w regionie jest poseł Anna Krupka i do niej należą wszystkie uzgodnienia w zakresie przyszłego kształtu zarządu województwa – powiedziała Radiu Kielce.

Europoseł Adam Jarubas, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w województwie świętokrzyskim potwierdza, że rozmawiał na ten temat z Markiem Materkiem.

– Z tego, co wiem, te dwie sprawy nie są od siebie zależne. Taką przynajmniej deklarację uzyskałem od Marka Materka. Chcę wierzyć w to, że nie mamy do czynienia z korupcją polityczną. Ale dopiero głosowania na sesji sejmiku pokażą jak jest faktycznie – zastrzega.

Nieoficjalnie lokalni politycy mówią o aspiracjach i nadziejach Marka Materka, na to, że PiS mogłoby go wskazać jako kandydata na prezydenta Polski. Jak wiadomo, ugrupowanie to szuka m.in. wśród samorządowców młodszego pokolenia kogoś kto mógłby dać im zwycięstwo w przyszłorocznych wyborach. Adam Jarubas ocenia to z dużym dystansem.

– Sam kiedyś kandydowałem na prezydenta i wiem, że to bardzo duże wyzwanie. Oczywiście każdy nosi buławę plecaku, ale myślę, że przed Markiem Materkiem jeszcze wiele lat w polityce i i niezbędna jest cierpliwość i rozwaga jeśli ma się takie aspiracje – komentuje.