Bez Edwarda Leara nie byłoby kultowego Monty Pythona. Twórczość tego brytyjskiego poety stała się bazą dla ostatniej w tym sezonie premiery w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach. Zanim jednak twórcy zaproszą na spektakl, zachęcają do udziału w konkursie na krótki, purnonsensowy wiersz.
Zgodnie z definicją purnonsensu, to skrajna niedorzeczność, wypowiedź zaskakująco nielogiczna, godząca w poczucie zdrowego rozsądku. Tę odmianę dowcipu chętnie wykorzystywali humoryści. W tym gronie był Edward Lear – angielski poeta, rysownik, autor limeryków.
Jak mówi Piotr Bogusław Jędrzejczak, dyrektor Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”, w oparciu o jego teksty powstaje najnowszy spektakl.
– On jest najbardziej znany z limeryków, chociaż nie jest twórcą tego gatunku. Poza limerykami pisał jeszcze szereg innych utworów. Edward Lear działał dokładnie wtedy, kiedy Adam Mickiewicz. To jest ta sama epoka. Warto sobie uświadomić różnice między jednym a drugim. To był ojciec purnonsensu, czyli bez niego nie byłoby Monty Pythona i podobnych zjawisk. Brzmi to fantastycznie współcześnie – podkreśla.
Działalność literacka Edwarda Leara zainspirowała ekipę z „Kubusia” do ogłoszenia konkursu na purnonsensowy wierszyk dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
– Każdy, kto ma ochotę, może napisać taki wiersz i przysłać do nas – jeśli to zrobi do końca kwietnia, to ci, których utwory nam się spodobają, dostaną zaproszenie na premierę i opublikujemy ich dzieła na naszej stronie. Wiersz może być krótki, i nie musi być limerykiem – zaznacza.
Prace należy wysyłać pod adres mailowy: jolanta.swistak@teatrkubus.pl.
Premiera spektaklu, w oparciu o twórczości Edwarda Leara, jest planowana na 11 maja, a dzień później w urodziny tego angielskiego poety, a urodził się 12 maja 1812 roku, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Limeryków.
Jak zapowiada Piotr Bogusław Jędrzejczak, przedstawienie nosi tytuł „Takie coś”.
– To tytuł jednego z utworów Edwarda Leara o pewnym bycie, który się niespodziewanie pojawił i chciano wiedzieć, kim był. Ja nie zdradzę, kim jest „Takie coś”, ale „Takie coś”, pasuje także ze względu na sposób pracy, czy tworzenie scenariusza. On ma pewną parafabularną strukturę, którą jest podróż Dżambli. To były morskie stwory, które mają zielone głowy i niebieskie ręce i po morzu pływają w sicie. U nas to jest taka konstrukcja, że te Dżamble płyną przez morza i oceany i zawijają na rozmaite wyspy, gdzie się dzieją rożne szczególne wydarzenia – zdradza.
Wykorzystane utwory są w tłumaczeniach Stanisława Barańczaka, Andrzeja Nowickiego i Macieja Zembatego. Scenariusz stworzył i zajął się reżyserią Piotr Bogusław Jędrzejczak. Nad scenografią pracuje Małgorzata Gałaś-Prokopf, muzyką – Miłosz Sienkiewicz, a ruchem scenicznym – Grzegorz Pańtak.
Piotr Bogusław Jędrzejczak zachęca do udziału w konkursie, ale także do przyjścia na premierę, bo to będzie historyczne wydarzenie. Ostatnia premiera przy Dużej 9.
– Na tę premierę należy przyjść także dlatego, że ostatni raz aktorzy będą się kłaniać premierowo, po ponad 50 latach. Bo 32 lata była tutaj scena, którą po remoncie uruchomiła pani dyrektor Irena Dragan, a wcześniej jeszcze Irena Dragan, która była świeżo mianowaną dyrektorką, w 1981 roku uruchomiła stałe granie w sali prób. Wchodziło się do niej od podwórka, a z przodu była księgarnia. A w ogóle jesteśmy jeszcze wcześniej, bo tu najpierw były biura i pracownie – wspomina Piotr Bogusław Jędrzejczak.