Misjonarz Indiana Jones – tak o Ks. Marcelim Prawicy mówił Dariusz Kowalczyk, dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Końskich. W książnicy odbyła się W czwartek (10 maja) premiera książki o księdzu, który kilkadziesiąt lat spędził w Afryce.
Autorką publikacji jest Zofia Münnich [czyt. Minnich], która przyjaźniła się z misjonarzem i prowadziła z nim wieloletnią korespondencję.
– Ludzie lgnęli do niego, kiedy był proboszczem w Końskich. Później wyjechał do Afryki i 45 lat spędził w buszu. Przeżył niesamowite przygody z przyrodą, ludźmi i zwierzętami. Część z tych rzeczy opisywał w kilkudziesięciu listach, które wymieniliśmy ze sobą – opowiadała.
Zofia Münnich wyjaśnia, że początkowo ks. Marceli Prawica był jej spowiednikiem. Później kapłan zaprzyjaźnił się także z jej mężem oraz z bratem, który był duchownym. Z czasem stał się jak członek rodziny. Jak dodaje autorka, książka jest dedykowana przede wszystkim młodym ludziom, których mogą zainteresować niesamowite przygody księdza w buszu, ale mogą też znaleźć w nim autorytet.
– Książka jest materiałem dla dzieci i młodzieży, żeby zapoznali się z dobrym człowiekiem, jakim był Marceli Prawica. Myślę, że obecnie mamy deficyt dobrych ludzi, więc tym bardziej warto go pamiętać i wspominać – podkreśla.
Dariusz Kowalczyk, dyrektor Biblioteki Publicznej w Końskich przypomina, że wydawnictwo ARSLibris wydaje książki o historii regionu i postaciach związanych z Ziemią Konecką.
– Ksiądz Marceli to postać związana z Końskimi, stąd wyjechał do pracy misjonarskiej w Zambii. Po powrocie zmarł w Końskich i został pochowany na koneckim cmentarzu.
Jak mówi Dariusz Kowalczyk, w nowej publikacji znajdziemy pełną biografię księdza.
– To opowieść o rodzinie księdza, o latach w seminarium, potem o pobycie w Anglii, gdzie wyjechał, by podszkolić swój język angielski. Wreszcie to opowieść o Zambii, gdzie był uwielbiany, był tam bohaterem – opowiada.
Lech Lipiec, przyjaciel i lekarz księdza Marcelego Prawicy podkreśla, że był on człowiekiem bezinteresownym. Wspomina jego przyjazdy do Polski, by zbierać fundusze na pomoc potrzebującym w dolinie Chingombe w Zambii. Świetnie władał lokalnym językiem i uczył dzieci, szczególnie dotknięte przez biedę.
– Ksiądz Marceli opowiadał pewną historię, żeby uzmysłowić na jakim poziomie ubóstwa ludzie prowadzili życie w tej części Afryki. Podczas sadzenia kukurydzy, gdy orano pole, to dzieci z ptakami konkurowały, kto pierwszy złapie mysz. Myszy łapały nie dla zabawy, ale żeby je zjeść, bo cierpiały z głodu. Ksiądz Prawica stworzył tam namiastkę domu, zjednoczył tych ludzi – wspominał.
Lech Lipiec dodaje, że to ksiądz Prawica był pierwszą osobą, do której mieszkańcy zwracali się w sytuacjach choroby, wypadku, czy zagrożenia.
– Kiedy trzeba było, wiózł ludzi do najbliższego szpitala swoim samochodem przez góry, 250 kilometrów od wioski. To było odizolowane od cywilizacji miejsce – opowiada.
W bibliotece otwarto też wystawę poświęconą misjonarzowi, z fotografiami z różnych okresów jego życia między innymi z Zambii. Zdjęcia można oglądać do końca wakacji.
Ks. Marceli Prawica urodził się 6 września 1939 roku w Warszawie. Zmarł 17 września 2017 roku w Końskich. 21 września 2017 roku nadano mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Końskie, a jego przyjaciele założyli Fundację „Misja i Pamięć Księdza Marcelego Prawicy”, która ma za zadanie podtrzymanie pamięci o misjonarzu oraz pomoc w kontynuacji jego dzieła w Chingombe.
Książkę o księdzu można kupić w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Końskich.