Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna otwiera listę Nowej Lewicy do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko–świętokrzyskiego.
Gość Radia Kielce powiedział, że na czas kampanii bierze urlop. Przypomniał, że gdy otrzymywał nominację na wiceministra spraw zagranicznych informował ministra Radosława Sikorskiego o zamiarze kandydowania do Parlamentu Europejskiego.
Andrzej Szejna zwrócił uwagę, że wybory do europarlamentu są specyficzne, dlatego Nowa Lewica idzie sama do wyborów. – Najpierw liczy się głosy i mandaty w skali całego kraju, więc logiczne jest, że partie startują samodzielnie, bo potem w PE rozchodzimy się do różnych klubów parlamentarnych. Ja gdybym otrzymał mandat będę w klubie Postępowych Socjalistów i Demokratów, a np. Bartłomiej Sienkiewicz będzie w Europejskiej Partii Ludowej, więc to jest zupełnie inna sytuacja – wyjaśnia.
Zaznaczył, że Nowa Lewica zaprezentowała swoje postulaty programowe jako pierwsza. Jedną z najważniejszych kwestii jest powstanie europejskiego funduszu mieszkaniowego. – Chcemy, żeby Europa zainwestowała między innymi w program tanich mieszkań pod wynajem z tanim czynszem, które powinny budować samorządy z państwem. To by rozwiązało problem, bo tylko kredyt 0 procent powoduje wzrost cen na rynku, więc muszą być różne filary. Wiemy, że młodzi ludzie często przez brak mieszkania odkładają decyzję o zakładaniu rodzin, o posiadaniu dzieci, więc z tym jako jednym z głównych haseł idziemy do Europy – zaznacza parlamentarzysta.
Andrzej Szejna zapowiedział, że do czasu wyborów będą spotkania z wyborcami i duża konwencja w Kielcach. Jej gościem będzie były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który będzie wspierał kandydatów Nowej Lewicy.
Andrzej Szejna był posłem do europarlamentu 20 lat temu, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca.