Blisko 200 zawodników wzięło udział w rozegranym na stadionie przy ulicy Leszka Drogosza w Kielcach 15. Memoriale Zdzisława Furmanka znanego w środowisku trenera miotaczy Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego.
Podczas imprezy padło wiele dobrych wyników, które dobrze rokują na rozpoczynający się sezon lekkoatletyczny.
– Udział w memoriale jest dla mnie miłym obowiązkiem. Już jako trzynastolatka po raz pierwszy wzięłam udział w tych zawodach i wtedy była to dla mnie zabawa. Teraz jestem profesjonalną młociarką i wciąż udział w memoriale daje mi dużo satysfakcji. Szkoda tylko, że nie udało się osiągnąć siedemdziesięciu metrów, bo w tym sezonie jest już na to gotowa – powiedziała wnuczka Zdzisława Furmanka, Katarzyna.
– Był to dla mnie pierwszy strat w tym sezonie i miałam nadzieję, że uda się rzucić z siódemka z przodu. Zabrakło tylko dwa centymetry i myślę, że już w następnych zawodach to mi się uda. Bardzo lubię przyjeżdżać do Kielc, na otwarcie sezonu, dlatego nie mogło mnie zabraknąć i tym razem – stwierdziła Malwina Kopron z Puław.
– Cieszę się, że po raz kolejny udało się zorganizować fajne zawody. Padło wiele obiecujących rezultatów, co dobrze rokuje na rozpoczynający się sezon. Mój ojciec był wielkim propagatorem lekkiej atletyki wśród dzieci i młodzieży, dlatego udział tak dużej liczby młodych ludzi cieszy mnie podwójnie – podsumował prezes ŚZLA, syn Zdzisława Furmanka, Grzegorz.
Rezultaty zasługujące na uwagę osiągnęli: młociarze – Malwina Kopron, która rzuciła 69,98 m oraz Dawid Piłat, który posłał młot na odległość 71,81m. W rywalizacji dyskoboli zwyciężył Oskar Stachnik, który uzyskał rezultat 63,34 m pokonując Roberta Urbanka o 1,41m. Wśród kulomiotów triumfował Szymon Mazur, który pchnął na odległość 19,59, a drugie miejsce zajął Konrad Bukowiecki uzyskując 9 cm mniej. Na uwagę zasługuje również wynik Oksany Mologlovetz – Martynovej, która w dal skoczyła 6,46 m.