Coraz bliżej powstania elektrowni jądrowej w naszym regionie. Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria S.A. otrzymała decyzję zasadniczą, dotyczącą budowy siłowni składającej się z dwóch modułowych reaktorów jądrowych (SMR). W związku ze swoimi planami Industria rozpoczęła cykl spotkań z mieszkańcami Chmielnika.
Marzenia o energii z atomu zaczynają nabierać kształtów. Jak mówi Szczepan Ruman, prezes Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej Industria S.A., elektrownia miałaby powstać na terenie gminy Chmielnik, choć – jak zaznaczył – na razie za wcześnie na rozmowy o lokalizacji.
– Faza, w którą teraz wkraczamy, to przygotowanie raportu o wpływie na środowisko i wystąpienie o decyzję środowiskową. To może potrwać, bo na przykład uzyskanie takiej decyzji na obwodnicę Morawicy zajęło siedem lat. Kiedy już jest decyzja środowiskowa, wtedy dopiero wskazuje się konkretne miejsce, w którym ma się znajdować inwestycja i występuje się do wojewody o decyzję lokalizacyjną. Wskazaliśmy gminę Chmielnik, ponieważ chcemy, by ta elektrownia wspierała strefę inwestycyjną, która ma powstać na terenie planowanego lotniska w Obicach – wyjaśnia.
We współpracy z Rolls-Royce’m
Zdaniem prezesa Industrii, ta lokalizacja pozwala na optymalne wykorzystanie wszystkich korzyści, które elektrownia może dać.
– Bo po pierwsze przesył prądu nie jest na daleką odległość, po drugie w takiej strefie można wykorzystać ciepło. To jest też przewaga, jaką dają SMR-y nad tradycyjną energetyką jądrową, ponieważ te tradycyjne, zlokalizowane są nie tam, gdzie jest zużycie prądu i w związku z tym to ciepło się marnuje, a tu będzie można go wykorzystać – tłumaczy.
Po otrzymaniu wszelkich wymaganych pozwoleń, rozpocznie się budowa, która ma potrwać cztery lata. Kolejne dwa będą niezbędne, by z tej elektrowni popłynął prąd. Być może stanie się to po roku 2035. Szczepan Ruman zwraca uwagę, że inwestycja powstanie według brytyjskiej technologii Rolls-Royca.
– Każdy zna tę markę z samochodów, ale jest to też firma, która produkuje silniki lotnicze i dostarcza reaktory na brytyjskie okręty podwodne, napędzane energią jądrową. To jest najwyższa jakość. W tym typie energetyki bezpieczeństwo jest fundamentem wszystkiego – podkreśla.
Elektrownia ma się składać z dwóch jednostek SMR (skrót od ang. small modular reactor co oznacza mały, modułowy reaktor jądrowy) w technologii Rolls-Royca, a każda z nich o mocy 470 MW, czyli w sumie 940 MW.
– To jest taka ilość energii, która dla miasta Kielce, wszystkich gmin powiatu kieleckiego, nowych inwestycji przemysłowych planowanych w Obicach będzie wciąż wystarczająca, z pewną nadwyżką, która może być wykorzystana na przykład dla produkcji wodoru. Ta inwestycja powstanie na 60 lat, więc jak już będzie, stanie się fundamentem rozwoju gospodarczego na dekady – opisuje.
Energia niedalekiej przyszłości
Zdaniem Szczepana Rumana korzystanie z energetyki jądrowej to konieczność.
– W tej chwili w Polsce 70 proc. energii, to jest energia węglowa. Ona jest coraz droższa, co sprawia, że nasza gospodarka staje się coraz mniej atrakcyjna dla inwestorów na tle innych gospodarek, dlatego, że energia jest jednym z istotnych elementów przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Z drugiej strony energia węglowa nie pozwala producentom różnych sprzętów chwalić się później, że zostały wyprodukowanie w sposób zeroemisyjny. Tych 70 proc. nie jesteśmy w stanie zastąpić odnawialnymi źródłami energii, one też nie pracują w sposób stabilny. System elektro-energetyczny wymaga takich elektrowni konwencjonalnych, które są jego podstawą. W momencie, kiedy przestaną to być elektrownie węglowe, i jeśli źródło energii ma być zeroemisyjne, to właściwie zostaje energetyka jądrowa – tłumaczy.
O nadziejach, ale też zagrożeniach związanych z tym źródłem energii można porozmawiać podczas akcji informacyjnej, którą do poniedziałku Industria będzie prowadziła na Rynku w Chmielniku. Szczepan Ruman zaznacza, że to początek dialogu ze społecznością lokalną.
– Po tym, gdy otrzymaliśmy decyzję zasadniczą, dotyczącą budowy elektrowni, zależy nam na tym, by mieszkańcy mogli usłyszeć odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Są z nami eksperci, więc zapraszamy – zachęca.
Miało być lotnisko, a będzie…
Do udziału w tych konsultacjach zachęca także Paweł Wójcik, burmistrz Chmielnika, który w budowie elektrowni upatruje szansy na rozwój nie tylko swojej gminy, ale także regionu. Elektrownia mogłaby sprowadzić inwestorów na tereny inwestycyjne, które powstały na gruntach planowanego lotniska w Obicach.
– Przez wiele lat rozmawiamy tutaj na temat uruchomienia czegokolwiek w Obicach, które jeszcze funkcjonują jako lotnisko. Podpisaliśmy już kilka listów intencyjnych na temat tego, co tam może się zadziać, ale zarówno nasi mieszkańcy, jak i osoby, które są zainteresowanie lokowaniem swoich biznesów, chcieliby wiedzieć, co w tej strefie może być. To wydaje się być bardzo atrakcyjny teren, w części naszej gminy jest w ręku jednego właściciela, przy drodze krajowej, doskonale skomunikowany także poprzez inne sieci transportowe. Pomysł grupy Industria na stworzenie tam strefy logistyczno-przemysłowej, która jawi się na jedną z nowocześniejszych, ponieważ źródło zasilania będzie bardzo nowoczesne, stabilne i bezpieczne, jest interesujący. Myślę, że dla nas, jako dla gminy jest to prawdziwa szansa, którą chcielibyśmy wykorzystać, aby też może stać się takim motorem rozwoju nie tylko dla naszej gminy, dla gmin ościennych, ale dla całego naszego województwa, a może nawet i na szerszą skalę – zaznaczył.
Akcja informacyjna, która rozpoczęła się w Chmielniku w piątek jest pierwszym z cyklu takich wydarzeń.