Zwycięstwem Brytyjczyka Samuela Dickinsona i Niemki Anabel Knoll zakończył się Puchar Europy Elity w Triathlonie, rozegrany po raz pierwszy w historii w Kielcach. Z Biało-Czerwonych najlepiej zaprezentowali się Magdalena Sudak, która była szósta i jedenasty na mecie Maciej Bruździak.
Zarówno zawodniczki, jak i zawodnicy rywalizowali na dystansie supersprinterskim, czyli mieli do pokonania 400 m pływania, 8 km jazdy na rowerze i 2 km biegu.
Samuel Dickinson potrzebował na dotarcie do mety 22 minut i 10 sekund. Drugi był Niemiec Henry Graf, a trzeci trzykrotny medalista olimpijski Brytyjczyk Jonathan Brownlee. Stracili oni odpowiednio dwie i trzy sekundy do zwycięzcy.
Maciej Bruździak, który był gorszy od triumfatora o 24 sekundy, sklasyfikowany został na 11. miejscu. Trzy lokaty wyżej niż tydzień temu na podobnych zawodach w Olsztynie.
– Na stracie stanęło ponad stu zawodników, a w tym gronie gwiazdy światowego formatu, dlatego jestem z siebie zadowolony. Liczyłem na dobre pływanie, wyjście w pierwszej grupie i to się udało. Niestety, błąd w strefie zmian spowodował, że zostałem trochę w tyle. Przez trzy rowerowe pętle staraliśmy się w kilku dogonić czołówkę i udało się dopiero na ostatnim okrążeniu. Na biegu dałem z siebie tyle, ile miałem. To był naprawdę ciężki wyścig. Kielce będę wspominał bardzo dobrze. Trener może liczył, że zrobię mu prezent i stanę na podium (red. trenerem jest kielczanin Filip Szołowski), ale myślę że będzie zadowolony z mojej postawy. Nie spodziewałem się, że przyjdzie tak wielu kibiców. Już idąc na pływanie miałem w sobie niesamowitą energię. Pomyślałem sobie, że trzeba dobrze się zaprezentować, żeby ich nie zawieść. Wyszło naprawdę nieźle – podsumował 26–letni reprezentant Polski.
Całe kobiece podium zajęły Niemki. Anabel Knoll na pokonanie całego dystansu potrzebowała 25 minut. Franka Rust straciła do niej trzy sekundy, a Julia Bröcker dziewięć. Magdalena Sudak na metę dotarła 20 sekund za zwyciężczynią.
– Pierwsza dziesiątka zawsze cieszy, bo jest pewnym wyznacznikiem. Jestem bardzo zadowolona, chociaż wyścig był niesamowicie ciężki. Tak naprawdę im krócej, tym trudniej dla nas. Pływanie naprawdę „łoł”, jestem mega zadowolona (red. wyszła z wody na czwartym miejscu). Do pierwszej boi 140 metrów i 30 zawodniczek to jest dużo, ale z głową to zrobiłam i jestem z siebie dumna – oceniła 24–letnia Polka.
– Widzę tłum ludzi i nie spodziewałem się, że będzie ich tak wielu. Emocje sportowe ogromne. Doskonałe wyścigi zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego debiutu w Kielcach – stwierdził dyrektor zawodów Filip Szołowski z Labosport Polska.
– Magda zajęła najwyższe miejsce w Elicie w dotychczasowych swoich startach. Pokazała, że w supersprincie czuje się wyśmienicie. Z występu Maćka również jestem bardzo zadowolony, ale jak popatrzymy kto tu startował, to naprawdę trudno nie być – dodał kielczanin, który jest również dyrektorem sportowym Polskiego Związku Triathlonu.
– Bardzo widowiskowa impreza sportowa, której w Kielcach brakowało. Bardzo się cieszę, że dołączyliśmy do dwóch pozostałych polskich miast organizujących zawody tej rangi. Przede wszystkim zadowolenie kielczan, którzy dosyć licznie się stawili i z wielkim entuzjazmem kibicowali. Słyszałam jednak także opinie uczestników o świetnym miejscu i wzorowej organizacji – podkreśliła prezydentka Kielc Agata Wojda.
Puchar Europy w Triathlonie w Kielcach rozegrany został po raz pierwszy. Świętokrzyska stolica jest trzecim miastem w Polsce organizującym zawody tego cyklu. Od 2018 roku najlepsi na Starym Kontynencie rywalizują w Olsztynie, a od 2022 roku także w Rzeszowie.