We wtorek (4 czerwca) mija 35 lat od pierwszych po drugiej wojnie światowej częściowo wolnych wyborów w Polsce. Poseł Rafał Kasprzyk z Polski 2050 i kandydat Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego powiedział na antenie radia Kielce, że 4 czerwca 1989 roku to był wspaniały dzień dla Polski. Dlatego powinniśmy tę datę pamiętać.
– Udało nam się zmienić system totalitarny na wolność i demokrację mimo, że wybory 4 czerwca były częściowo wolne, ponieważ takie były ustalenia okrągłego stołu. Jednak to był ten krok, który pozwolił Polsce osiągnąć wolność i niezależność. Dziś żyjemy w demokratycznym kraju i po 20 latach w Unii Europejskiej w niedzielę, w sposób demokratyczny wybierzemy swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Tego byśmy nie mieli bez 4 czerwca 1989 roku – zaznacza parlamentarzysta.
Rafał Kasprzyk zwrócił też uwagę na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Podkreślił, że bezpieczeństwo kraju jest celem nadrzędnym nie tylko rządu, ale również parlamentarzystów, czy osób sprawujących funkcje publiczne. Musimy sobie uświadomić, że nieustannie jesteśmy celem różnych ataków inspirowanych przez reżimy Putina i Łukaszenki.
– One są jeszcze w obrębie strefy internetowej, cyfrowej, czy destabilizacji granic poprzez wykorzystanie uchodźców. Jednak to nie tylko uchodźcy, bo na granicy z Białorusią pojawiają się zwykli bandyci atakujący naszych żołnierzy w celu destabilizacji sytuacji na granicy. Dlatego trzeba powiedzieć jasno, że stoimy murem z polskimi żołnierzami i służbami – dodaje.
Rafał Kasprzyk odnosząc się do braku finansowania mediów politycznych i blokowania pieniędzy z abonamentu przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji całą sytuację nazywa skandalem, za który powinien odpowiedzieć prezes rady Maciej Świrski. Jego zdaniem obecna koalicja jest w stanie przyjąć dobrą ustawę medialną.