Proponowane przez rząd regulacje dotyczące cen prądu, w tym także bon energetyczny, są istotnym wsparciem osób, które najbardziej odczują wzrost rachunków za prąd.
Przebywająca w Kielcach minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska – w rozmowie z Radiem Kielce – powiedziała, że przyjęta przez Sejm ustawa zapewni ochronę przed drastycznymi podwyżkami cen energii w Polsce od lipca br.
– Będzie ona chronić wrażliwych odbiorców energii: gospodarstwa domowe, samorządy oraz mikro, małe i średnie firmy – wylicza minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
I dodaje, bon energetyczny ma stanowić wsparcie dla osób, które najbardziej odczują wzrost rachunków za prąd.
Bon energetyczny będzie jednorazowym świadczeniem pieniężnym, przeznaczonym dla ok. 3,5 mln gospodarstw domowych o niższych dochodach. Przewidziane będą dwa progi dochodowe: do 2,5 tys. zł dla gospodarstw 1-osobowych oraz do 1,7 tys. zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych.
Wysokość bonu będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym: 300 zł dla gospodarstw 1-osobowych; 400 zł dla 2-3 osobowych; 500 zł dla 4-5 osobowych; 600 zł dla 6-osobowych i większych. Gospodarstwa używające energii elektrycznej do ogrzewania otrzymają dwukrotnie wyższy bon.
Wniosek dotyczący bonu energetycznego trzeba będzie złożyć do urzędu gminy lub miasta w terminie od 1 sierpnia do 30 września br. Wypłata pieniędzy ma być zrealizowana jesienią br. lub na początku 2025 roku.
Minister klimatu i środowiska, pytana, czy w przyszłym roku rząd również wesprze gospodarstwa domowe dopłatami do cen prądu, odpowiedziała, że w trakcie prac nad przyszłorocznym budżetem niezbędne będzie uwzględnienie wsparcia dla przedsiębiorców i gospodarstw domowych w kwestii kosztów za energię elektryczną. Zaznaczyła, że w tym celu konieczna jest transformacja polskiego sektora energetycznego.
– Mamy jedną z najdroższych energii w Europie, bo mamy najbardziej emisyjną gospodarkę. 200 mld zł wydajemy co roku na import paliw kopalnych – wylicza Paulina Hennig-Kloska.
– Teraz pracujemy nad tym, aby naprawić to, że Polska jest uzależniona od paliw kopalnych. Potrzebujemy czasu, aby przyspieszyć istotnie z transformacją energetyczną. Ale w taki sposób, aby nie wykluczyć nikogo, bo to musi być sprawiedliwa transformacja, która zadba o osoby o niższych dochodach.