Wymiana okien, drzwi oraz odnowa i uzupełnienie tynków wewnątrz budynku. Kościół pw. św. Wojciecha jeszcze w tym roku przejdzie remont.
Pieniądze na realizację tego przedsięwzięcia pochodzą z rządowej dotacji przyznanej w ramach programu Polski Ład z przeznaczeniem na ochronę zabytków. Dofinansowanie wynosi łącznie 2 mln zł. Koszty prace remontowych w kościele św. Wojciecha mają wynieść 1,5 mln zł. Z kolei wkład własny parafii to 30 tys. zł.
Proboszcz parafii pw. św. Wojciecha, ks. Mirosław Cisowski wyjaśnia, że planowana modernizacja obejmie cały obiekt. Wykute zostaną m.in. stare okna, drzwi oraz kratownice. Wstawione zostaną także przygotowane na wymiar nowe drewniane okna i drzwi, jeśli starych nie da się odnowić. Przewidziano prace związane naprawą tynków, w tym odnowienie istniejących malowideł. Remont nie obejmie okiennic znajdujących się na dzwonnicy kościoła.
– Mówimy o wszystkich oknach w całym kościele oraz drzwiach. Jeżeli po oględzinach będą się nadawały do konserwacji to zostaną odnowione. Niektóre z nich są bardzo piękne, jednak część musi zostać wymieniona. Zwłaszcza te zewnętrzne, które są w kiepskim stanie. Chciałbym również z własnych środków wyremontować instalację elektryczną. Oprócz tego, by poprawić wygląd samego wnętrza wymagane jest usunięcie miejscowych zawilgoceń czy ubytków w tynkach – tłumaczy.
Ks. Mirosław Cisowski zaznacza, że prace remontowe obejmą też odnowę ornamentów znajdujących się na ścianach świątyni. Zapewnia przy tym, że żaden z malunków nie zostanie zmieniony lub usunięty.
– Cały czas projekt jest pod kontrolą świętokrzyskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. W przypadku części ornamentów ściany są gładkie, więc będzie je łatwiej odnowić. Natomiast pozostałe należy odwzorować. Niektóre elementy będą jedynie czyszczone, ponieważ koszt gruntownych prace konserwatorskich byłyby znaczny. Przykładowo znajdująca się w prezbiterium ponad 100 letnia polichromia została wykonana na początku 20. XX w. Wymaga jednak osobnej dotacji, o którą będziemy się starać, bo jako parafia raczej nie będziemy w stanie udźwignąć w tak krótkim czasie tylu prac przy kościele – stwierdza.
Proboszcz przyznaje, że prace remontowe w przyszłości powinny objąć także m.in. więźbę dachową.
– O ile stan dachu, jeśli chodzi o pokrycie, można określić jako dobry to jednak sama więźba wymaga pilnej konserwacji. Jest to spowodowane obecnością korników, które ją niszczą. Z pewnością należy także wymienić oświetlenie czy odnowić ołtarze – wylicza.
– Należy także nadmienić, że tego typu prace remontowe w tym kościele nie były przeprowadzane od wielu lat. Przykładowo nikt nie jest w stanie określić kiedy ostatni raz wymieniano okna. Możliwe, że było to w okresie przedwojennym lub po wojnie. Z kolei wnętrze o ile dobrze pamiętam ostatni raz było odnawiane w latach 80. XX w. – wspomina proboszcz.
Mirosław Cisowski przypomina, że obecny kościół pw. św. Wojciecha wybudowano w drugiej połowie XIX w. i liczy co najmniej 130 lat.
Wcześniej, w tym miejscu istniał budynek obejmujący dzisiejsze prezbiterium. Jednak to miejsce ma o wiele dłuższą historię. Przez wieki na terenie obecnego kościoła mieściły się drewniane świątynie. To miejsce kultu jest starsze niż Bazylika Katedralna, ponieważ obiekty sakralne istniały tu prawdopodobnie już w XI w. czyli mniej więcej w tym samym okresie, w którym datowane jest powstanie pierwszej osady dającej początek Kielcom.
Obecnie trwa postępowanie przetargowe, którego celem jest znalezienie firmy, która ma zająć się pracami konserwatorsko-remontowymi w kościele św. Wojciecha. Zgodnie z przewidywaniami prace mają być przeprowadzone w okresie od lipca tego roku do końca listopada 2025 roku.
Oprócz robót w kościele św. Wojciecha prace remontowe mają objąć także renowację oraz konserwację murów i elewacji dawnej kanonii Tumlin (obecnie Sąd Biskupi) przy ul. Jana Pawła II w Kielcach. Na ten cel przeznaczone zostanie 500 tys. zł dotacji. Wkład diecezji kieleckiej w tym przypadku wynosi 10 tys. zł.