Konsumenci wciąż wydają pieniądze na bilety lotnicze, pomimo rosnących cen – wynika z raportu Allianz Research. W tym roku liczba pasażerów linii lotniczych na całym świecie ma wzrosnąć o 10,4 proc. r/r i osiągnąć najwyższy poziom w historii – poinformowano w opracowaniu.
„Podróże stały się jedyną rzeczą, na którą konsumenci nie przestają wydawać. W przeciwieństwie do poprzednich recesji, inflacja i spowolnienie gospodarcze nie zniechęciły konsumentów do wydawania pieniędzy na turystykę. W rzeczywistości popyt na usługi hotelarskie i transportowe nadal rośnie we wszystkich regionach, mimo że przychód na dostępny pokój (RevPAR) i ceny biletów lotniczych pozostają wysokie (…), co przyczynia się do umiarkowanej inflacji cen usług po obu stronach Atlantyku” – napisano w raporcie Allianz Research.
Zgodnie z prognozą zamieszczoną w publikacji liczba pasażerów linii lotniczych na całym świecie w tym roku wzrośnie o 10,4 proc. rok do roku i osiągnie najwyższy poziom w historii. Z przedstawionych wyliczeń wynika, że najmocniej – bo o 17,2 proc. r/r – liczba pasażerów wzrośnie w rejonie Azji i Pacyfiku oraz w Ameryce Północnej – o 9,2 proc. r/r.
W analizie zwrócono uwagę, że podczas gdy globalny PKB w 2023 r. wzrósł o 3,2 proc., za granicę wyjechało w tym samym okresie 1,3 mld osób, co stanowi wzrost o 33 proc. r/r. Dodano, że według Światowej Organizacji Turystyki (UN Tourism), w pierwszym kwartale 2024 r. turystyka międzynarodowa osiągnęła poziom ponad 285 mln podróżnych, co oznacza, że była o 20 proc. wyższa niż w pierwszym kwartale 2023 r. i odpowiadała poziomowi 97 proc. stanu sprzed pandemii, tj. I kwartału 2019 r.
„Sugeruje to, że podróże są coraz częściej uważane za +podstawowy wydatek+ w budżetach domowych, a konsumenci są skłonni zapłacić wyższą cenę za to doświadczenie, niezrażeni nawet niedawnymi incydentami związanymi z bezpieczeństwem” – ocenili autorzy raportu.
„Trendy takie jak wzrost popularności pracy z domu – który miał ograniczyć podróże służbowe – oraz ruch +flight-shame+ (wstyd przed lataniem – PAP) również nie zmniejszyły popytu na podróże, choć ruch krajowy powrócił do poziomu sprzed pandemii szybciej niż podróże międzynarodowe” – dodali.
Analitycy prognozują, że ceny biletów lotniczych pozostaną wysokie dopóki linie lotnicze będą borykać się ze zbyt niską podażą. Ich zdaniem jest kilka czynników, które wywierają presję na przepustowość linii lotniczych, a najistotniejszy z nich to niedobór samolotów, który rozpoczął się w czasie pandemii.
W raporcie zauważono, że przy wciąż wysokim popycie i ograniczeniach w przepustowości, sezon wakacyjny 2024 r. będzie droższy niż zwykle. „Półkula północna notuje silny popyt ze strony konsumentów, na którym skorzystają wszystkie branże związane z turystyką, od hoteli i restauracji po transport, rekreację i usługi konsumenckie” – przekazano.