Przebieg wschodniej obwodnicy Kielc budzi ogromne emocje. Żaden z dotychczas zaproponowanych wariantów drogi nie znalazł akceptacji społecznej. Czy jest szansa na wyznaczenie trasy, która nie będzie wymagała przesiedleń i wywłaszczeń – o tym rozmawialiśmy w środę (19 czerwca) w programie Interwencja.
To już kolejny program poświęcony temu tematowi. Po raz pierwszy z mieszkańcami zainteresowanych gmin oraz z samorządowcami spotkaliśmy się pod koniec listopada, gdy trwały jeszcze konsultacje społeczne dotyczące przebiegu tej drogi. Mieszkańcy Kielc, Masłowa, Daleszyc i Morawicy składali wnioski z uwagami do zaproponowanych przez Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich wariantów.
Według założeń droga ma się rozpoczynać na ulicy Ściegiennego i okrążać Kielce od strony wschodniej. Jej przebieg wyznaczono przez Mójczę do Domaszowic. Pierwszy wariant przecina zabudowaną część miejscowości i przez ogródki działkowe dochodzi do ul. Radomskiej. Kolejna koncepcja zakłada przebieg drogi wzdłuż trasy S74 w Domaszowicach. W trzecim wariancie w mniejszym stopniu ingeruje w tereny zabudowane w Domaszowicach, natomiast przecina kompleks podmiejskich ogrodów działkowych. Dwa z wariantów przechodzą również przez budowane właśnie osiedle Widok przy ul. Radomskiej w Kielcach. Uczestnicy Interwencji powiedzieli wówczas, że nie akceptują żadnego z zaproponowanych przez projektanta wariantów. I nic do tej pory się nie zmieniło, może poza jednym – narasta frustracja tych, którzy mogliby stracić nowo wybudowane domy.
WARIANT 1
WARIANT 2
WARIANT 3
Mieszkańcy Domaszowic, właściciele domów zagrożonych wyburzeniem, żyją w ciągłym stresie, że któryś z wariantów przebiegu obwodnicy mógłby zostać przyjęty do realizacji. Zdecydowali się na osiedlenie się w tym miejscu, bo nie wiedzieli, że może przebiegać tędy jakakolwiek droga. Otrzymali wszelkie potrzebne zgody i pozwolenia na budowę i nikt nie poinformował ich, że mogłaby zaistnieć sytuacja, w której kiedykolwiek byliby zmuszeni do opuszczenia wybudowanych niedawno domów. W planach zagospodarowania gminy Masłów nie ma bowiem wzmianki o obwodnicy Kielc. Mało tego, kilka lat temu nowe grunty zostały odrolnione i przekazane pod zabudowę i kolejne osoby zaczęły osiedlać się na tym terenie.
Starostwo Powiatowe w Kielcach do tej pory wciąż wydaje pozwolenia na budowę. Jak powiedział Mariusz Ściana, członek Zarządu Powiatu Kieleckiego, nigdzie w dokumentach przekazanych przez inwestora nie ma wzmianki, że w Domaszowicach miałaby powstać droga. Urzędnicy nie mogą więc nie wydawać tych pozwoleń – więcej – niezgodne z prawem byłoby blokowanie ich wydawania.
Jak powiedział Andrzej Pruś, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego z nieznanych powodów poprzedni samorząd zdecydował się na wykonanie inwestycji, która łączy drogę krajową nr 73 z … drogą krajową nr 73. Zdaniem Andrzeja Prusia nie jest to zadanie dla województwa, powinno być przekazane do realizacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Obecny zarząd województwa jest bliski podjęcia decyzji o podjęciu części kosztów inwestycji i wycofania się z realizacji z tego przedsięwzięcia. Zarząd bowiem bardzo poważnie potraktował konsultacje społeczne, które pokazały, że budowa obwodnicy w proponowanych 3 przebiegach budzi bardzo poważny sprzeciw społeczny. Ponad 2100 negatywnych opinii pokazuje, że należy zmienić przebieg drogi. Pruś nie potrafił odpowiedzieć jednak na pytanie, kiedy taka decyzja zostanie podjęta, stwierdził natomiast, że trzeba to zrobić jak najszybciej. Zapewnił, że dalsze konsekwencje finansowe zarząd poniesie, jednak nie będzie robił niczego wbrew ludziom. Do tej pory wydano na ten cel z budżetu województwa 2 miliony złotych.
Dariusz Meresiński, burmistrz Daleszyc powiedział, że skutki wprowadzenia obecnie zaproponowanych wariantów odczuwalne byłyby także dla jego gminy. Jego zdaniem należy się z nich całkowicie wycofać i ponownie przeanalizować projekt. Jego zdaniem wschodnia obwodnica Kielc powinna powstać, jednak po wcześniejszych konsultacjach. Należy wyznaczyć jej zupełnie nowy przebieg, do czego powinna zostać włączona Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach stwierdził, że obwodnica miastu jest bardzo potrzebna. Co roku wzrasta liczba pojazdów i maleje przepustowość drogi krajowej nr 73, więc problem zakorkowanych Kielc będzie się z roku na rok nasilał. Uznał rozpoczęcie konsultacji i wyznaczenie wariantów za wstęp do powrotu do tematu budowy drogi, bo na kilkadziesiąt lat sprawę odłożono. Uważa, że dobrze się stało, że warianty zostały przedłożone, bo wiadomo już, jaki jest odbiór społeczny i że warianty należy skorygować albo wyznaczyć zupełnie inny.
Dariusz Korczyński, kierownik Referatu Budownictwa Urzędu Gminy w Masłowie powiedział, że należy szukać innego przebiegu drogi. Jego zdaniem pewnie nie da się przeprowadzić wariantu, który w ogóle nie będzie ingerował w istniejącą zabudowę, trzeba jednak wybrać rozwiązanie, które będzie miało jak najmniejsze skutki społeczne. Natomiast przedstawione obecnie przebiegi trasy w Domaszowicach to całkowite zdruzgotanie infrastruktury i urbanistyki.