Polskie siły zbrojne w ramach programu otrzymały nieodpłatnie 79 pojazdów opancerzonych M-ATV. Zanim wozy zostaną przekazane żołnierzom, muszą zostać dostosowane do wymogów polskiej armii: zostaną pomalowane oraz wymienione w nich będzie m.in. oświetlenie.
Polska armia otrzymała niedawno 79 minoodpornych pojazdów M-ATV. Wozy trafiły do Polski na mocy programu EDA (Excess Defence Articles), którego celem jest wsparcie militarne sojuszników USA. Waszyngton przekazuje nieodpłatnie lub po obniżonych koszach sprzęt z nadwyżek armii Stanów Zjednoczonych. Opancerzone pojazdy trafią najpewniej do wojsk lądowych, ale zanim to nastąpi musza zostać dostosowane do naszych przepisów.
– W tym tygodniu rozpoczęliśmy pierwsze prace – informuje kpt. Justyna Kwiatkowska, oficer prasowa 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej.
– Najpierw każdy z dostarczonych do nas wozów przechodzi dokładną ocenę stanu technicznego. Następnie demontujemy niektóre elementy ruchome i przygotowujemy wozy do malowania. Pojazdy będą malowane na kolor khaki – dodaje rzeczniczka. Płk Witold Bartoszek, dowódca 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej,
Wozy M-ATV produkowane są w kilku wersjach, ale ich wspólną cechą jest zwiększona odporność na wybuchy min oraz umiejętność doskonałego radzenia sobie nawet w najtrudniejszym terenie. Bezpieczeństwo załodze gwarantują m.in. specjalnie skonstruowana kabina i kadłub, którego opancerzone podwozie jest ułożone w kształcie litery „V”. W wozie zamontowano fotele przeciwwybuchowe dla załogi, każdy żołnierz ma też pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. M-ATV są wyposażone w system przeciwpożarowy, obejmujący wnętrze kabiny, komorę silnika, koła oraz zbiornik paliwa.
Więcej na portalu internetowym Polska Zbrojna.