To już pewne – w przyszłym sezonie piłkarze ręczni Industrii Kielce wezmą udział w EHF Lidze Mistrzów. W piątek (21 czerwca) oficjalnie poinformowała o przyznaniu kieleckiemu klubowi „dzikiej karty”.
Obradujące w Oslo władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej przyznały „dzikie karty”, czyli prawo do udziału w Lidze Mistrzów dla klubów, które nie zapewniły sobie w niej udziału. Do gry aspirowało 12 zespołów, ale wolnych miejsc było siedem. Starały się o nią m.in. drużyny z Hiszpanii, Francji, Węgier, ale też Rumunii, Serbii czy Chorwacji.
W połowie czerwca spółka Iskra Kielce S.A. złożyła do EHF wniosek o przyznanie dzikiej karty. W środę 19 czerwca nastąpiła ocena wniosków, a w piątek (21 czerwca) komitet wykonawczy EHF na posiedzeniu w stolicy Norwegii Oslo zdecydował o przyznaniu kart.
Jedna z nich trafiła do Kielc, a to oznacza, że w Hali Legionów w kolejnym sezonie zobaczymy najlepsze drużyny Europy.
– Od kilkunastu sezonów nasz zespół występuje w Lidze Mistrzów i nie chcieliśmy tego przerywać. Dlatego wystąpiliśmy o „dziką kartę”. W 2011 roku wygraliśmy ją na boisku w turnieju, teraz musieliśmy spełnić szczegółowo opisane kryteria. Mam nadzieję, że zajdziemy w rozgrywkach jak najdalej, bo apetyty po ostatnim sezonie są rozbudzone – podkreśla wiceprezes Iskry Kielce Paweł Papaj.
Oprócz Industrii Kielce dzięki „dzikiej karcie” w Lidze Mistrzów zagrają chorwacki RK Zagrzeb, francuskie HBC Nantes, węgierski OTP Bank Pick Szeged, macedoński Eurofarm Pelister, duński Fredericia Handbold Klub i rumuńskie Dinamo Bukareszt.
Losowanie dwóch ośmiozespołowych grup odbędzie się w najbliższy czwartek 27 czerwca w Wiedniu. Piłkarze ręczni z Kielc w fazie grupowej Ligi Mistrzów zagrają po raz siedemnasty w historii i po raz piętnasty z rzędu.