Pod koniec 2024 r. inflacja może zbliżyć się do 5 proc., a na początku 2025 r. jeszcze wzrosnąć – oświadczył w czwartek na konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Jak dodał, inflacja powinna wrócić do celu NBP w 2026 r.
Glapiński poinformował, że NBP szacuje, iż zmiana przepisów o ochronie odbiorców cen energii z 1 lipca przełoży się na wzrost inflacji w tym miesiącu o ok. 1,6 pkt proc. Z kolei w styczniu 2025 r. wygaśnięcie obecnych mechanizmów ochronnych oznaczać powinno dodatkowy wzrost inflacji o ok. 1,3 pkt proc. Jak przypomniał, z początkiem 2025 r. zgodnie z obecnymi przepisami nastąpi koniec regulacji cen energii elektrycznej oraz przywrócenie opłaty mocowej.
– Według obecnych prognoz NBP pod koniec roku inflacja może zbliżyć się nawet do 5 proc., i jeszcze trochę wzrosnąć na początku przyszłego roku – stwierdził Glapiński. Zauważył też, że są sprzeczne przewidywania co do oczekiwań inflacyjnych, czyli tego, jak firmy i gospodarstwa domowe dostosują swoje zachowania do prognozowanego poziomu inflacji.
Adam Glapiński dodał, że zgodnie z lipcową projekcją, w dłuższym okresie, a wiec w 2026 r., kiedy wygasną efekty podniesienia cen energii, inflacja powinna wrócić do celu NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.). – Powrót do celu inflacji po tym wzroście w drugiej połowie tego roku nastąpi w 2026 r., jeśli Rada (RPP – PAP) będzie utrzymywała stopy procentowe na obecnym poziomie – powiedział.