Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych rozpoczyna udział w mistrzostwach Europy do lat 20. Drużyna prowadzona przez kielczanina Rafała Bernackiego zainauguruje turniej w słoweńskim Celje we wtorek (10 lipca) o godz. 16.40 meczem ze Szwecją.
W 18-osobowej kadrze jest jeden zawodnik KS Vive Kielce skrzydłowy Kacper Olczyk i były bramkarz Żółto-Biało-Niebieskich, występujący obecnie w Handball Stali Mielec, bramkarz Nikodem Błażejewski.
– Gdybym nie wierzył, że możemy wygrać wszystkie mecze, nie byłbym trenerem tej grupy. Kiedy rozpocząłem pracę z młodzieżową kadrą narodową, postawiliśmy sobie cel w naszej federacji, aby we wszystkich kategoriach wiekowych regularnie występować w imprezach głównych. W tym roku na mistrzostwach Europy zagramy nie tylko my, ale też juniorzy Mariusza Jurasika. Dlatego można powiedzieć, że osiągnęliśmy pierwszy cel. Kolejnym krokiem jest chęć osiągania coraz wyższych miejsc. Konkurencja jest jednak coraz większa. Za przykład możemy podać Wyspy Owcze, które mogą brzmieć egzotycznie, ale reprezentacje młodzieżowe tego kraju wykonały ogromny postęp i dziś należą do czołówki – powiedział selekcjoner Rafał Bernacki.
Po meczu z reprezentacją Szwecji Polacy zmierzą się w grupie z Islandią i Ukrainą.
– Obejrzeliśmy wiele spotkań z udziałem Szwedów czy Islandczyków. Możemy mówić, że pierwsi z nich w okresie przygotowawczym nieznacznie wygrali z Norwegią, którą my dość pewnie pokonaliśmy w styczniu w Kielcach, ale nie możemy patrzeć w ten sposób. Szwedzi to wicemistrzowie Europy w naszym roczniku sprzed dwóch lat, ale następnie podczas juniorskich mistrzostw świata nie awansowali nawet do czołowej “szesnastki”, dlatego ich forma jest dla nas pewną niewiadomą. Jeśli chodzi o mecz z Islandią, od razu po losowaniu fazy grupowej w kadrze pojawiły się komentarze, że czas na rewanż za poprzednie mistrzostwa Europy (Polacy przegrali z Islandią wynikiem 25:38 – red.). W tym przypadku nie będzie potrzebna żadna dodatkowa mobilizacja. Chłopaki bardzo czekają na ten mecz, żeby pokazać, że nie są gorsi od Islandczyków o trzynaście bramek, ale mogą z nimi wygrać. Ukraina to ostatni rywal, którego będziemy obserwować na bieżąco podczas turnieju. Nie mieliśmy zbyt wielu szans, by wcześniej oglądać tę reprezentację, ale na pewno jej nie zlekceważymy – zapewnia Rafał Bernacki.
Nasi młodzieżowcy do udziału w EHF EURO U20 przygotowywali się blisko miesiąc. Kadrowicze wspólne treningi rozpoczęli w niedzielę 16 czerwca w Szczyrku. Po ponad tygodniowych zajęciach we własnym gronie, Polacy udali się do Rumunii, by pierwszą fazę przygotowań zwieńczyć towarzyskim turniejem w Vaslui, w ramach którego zmierzyli się z zawodnikami z Bośni i Hercegowiny oraz gospodarzami. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych 35:34, drugi – porażką 29:34. Kolejnym etapem szlifowania formy był wyjazdowy towarzyski dwumecz z Węgrami zaplanowany w miejscowości Gyor. Biało-Czerwoni stoczyli tam dwa bardzo wyrównane spotkania zakończone minimalnymi porażkami 23:24 i 26:27.
W sztabie szkoleniowym kadry do lat 20 obok Rafała Bernackiego jest więcej osób związanych z Kielcami. Trenerem asystentem jest Marcin Stefaniec, a trenerami współpracującymi doskonale znani z występów na parkietach w barwach Vive Piotr Grabarczyk i Mark Kubiszewski.
Terminarz młodzieżowej reprezentacji Polski podczas fazy grupowej EHF EURO U20:
Polska – Szwecja: środa, 10 lipca, godz. 16.40
Polska – Islandia: czwartek, 11 lipca, godz. 16.40
Polska – Ukraina: sobota, 13 lipca, godz. 14.20
Transmisje ze wszystkich meczów EHF EURO U20 będzie można obejrzeć bez opłat na platformie EHFTV https://ehftv.com/home