Chirurdzy naczyniowi z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach kolejny raz wszczepili stentgrafty chorym z tętniakami w łuku aorty. Tak skomplikowane zabiegi wykonuje zaledwie kilka ośrodków w kraju. Pierwszy raz, tego typu operację, chirurdzy naczyniowi wykonali rok temu.
Jarosław Miszczuk, kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Naczyniowej w szpitalu na Czarnowie informuje, że to był chory z rozległym rozwarstwieniem aorty piersiowej i brzusznej.
– To rozwarstwienie było już w przeszłości zaopatrzone stengraftem. Niestety choroba postępowała, czyli nastąpiło rozszczelnienie mocowania górnego stengraftu. By uszczelnić to rozwarstwienie konieczne było dołożenie kolejnego stengraftu, który musiał już obejmować odejścia dużych gałęzi łuku aorty i lewej tętnicy szyjnej – wyjaśnia lekarz.
Jarosław Miszczuk informuje, że kilka dni temu podobny zabieg wykonany został u kolejnego pacjenta.
– Następnie dnia wykonaliśmy bardzo podobną operację, ale w przypadku tego pacjenta rozwarstwienie było trochę mniejsze. Obejmowało odgałęzienie do lewej tętnicy podobojczykowej. Ten pacjent został wypisany do domu wczoraj, a chory z poważniejszym rozwarstwieniem wyjdzie prawdopodobnie jutro – dodał dr Jarosław Miszczuk.
W przypadku planowanych operacji tętniaków ryzyko zgonu pacjenta jest na poziomie poniżej jednego procenta. Natomiast przypadku pęknięcia, zależnie od wielkości tętniaka ryzyko śmierci jest na poziomie kilkudziesięciu procent.
Rocznie w Klinicznym Oddziale Chirurgii Naczyniowej wykonywanych jest około 150 operacji tętniaków.