27-letni mieszkaniec gminy Nagłowice najpierw z niezamkniętego pojazdu ukradł dokumenty oraz klucze do gospodarstwa, a później nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Po pościgu, mający 1,6 promila alkoholu w organizmie mężczyzna, trafił do policyjnej celi.
W piątkowe popołudnie (19 lipca) dyżurny jędrzejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży kluczy, do której miało dojść w miejscowości Nowa Wieś w gminie Nagłowice. Na miejsce zostali skierowani dzielnicowi, którzy ustalili, że zgłaszający wykonywał prace rolne, pozostawiając nieopodal niezamkniętego volkswagena.
Z jego relacji wynikało, że w pewnym momencie zauważył srebrny pojazd, którego kierowca na widok zbliżającego się zgłaszającego odjechał. Gdy mężczyzna dotarł do swojego auta, zauważył brak kluczy oraz dokumentacji, dotyczącej prowadzonego gospodarstwa. Natychmiast ruszył w kierunku swojego domu, a po drodze zwrócił uwagę na mijanego srebrnego mercedesa oraz jego numery rejestracyjne, gdyż przypuszczał, iż to właśnie tym autem mógł poruszać się sprawca kradzieży. Dzięki tym szczegółowym informacjom policjanci wiedzieli, gdzie szukać kierowcy mercedesa i krótko później napotkali go jeszcze w tej samej miejscowości.
Policjanci usiłowali zatrzymać pojazd ale kierowca zignorował te polecenia. Rozpoczął się pościg przez gminę Nagłowice oraz Oksa, a także część powiatu włoszczowskiego, do którego dołączyły patrole Wydziału Ruchu Drogowego oraz Wydziału Kryminalnego jędrzejowskiej komendy.
W pewnej chwili mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności, porzucił samochód a następnie pobiegł pieszo do pobliskiego lasu. Finalnie kierujący z mercedesa został zatrzymany. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec gminy Nagłowice. We wnętrzu mercedesa mundurowi ujawnili skradzione klucze. Mężczyzna był nietrzeźwy. Miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.