W Sandomierzu upamiętniono 80. rocznicę akcji „Burza” i bitwy pod Pielaszowem. Przy Mogile Pielaszowiaków na cmentarzu katedralnym delegacje złożyły wiązanki kwiatów, były przemówienia.
Burmistrz Paweł Niedźwiedź podkreślał dumę z tego, że tak wiele osób przyszło uczcić pamięć bohaterów. Przypomniał, że w tragicznej bitwie pod Pielaszowem 80 lat temu zginęło ponad 60 żołnierzy, a część z nich została zamordowana w wyniku represji ze strony Niemców.
– Dysproporcje sił były przerażające, tylko połowa naszych żołnierzy była uzbrojona, a mimo to podjęli walkę, w której zginęli młodzi ludzie, chłopcy i dziewczęta, a inni zostali rozstrzelani po lasach, po katowniach – dodał burmistrz.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik stwierdził, że ta rocznica to bardzo ważna karta w historii Polski i regionu.
– Młodzi ludzie swoją postawą pokazali, że potrafią mieć w sercach miłość do ojczyzny, bohaterstwo, patriotyzm i niesamowite poświęcenie dla takich idei jak wolność, niepodległość i życie w wolnym kraju – powiedział starosta.
Magdalena Socha, prezes sandomierskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej podkreśliła, że pamięć o tych wydarzeniach należy kultywować i przekazywać kolejnym pokoleniom.
– Jest to ważne, aby tutaj być i mówić o tej bitwie, o tych młodych ludziach z Sandomierza, którzy byli przyjaciółmi z jednej ulicy, z jednego podwórka. Z gorącym sercem poszli walczyć o wolność, a spotkała ich ta tragedia – mówiła.
Na zakończenie członkowie Grupy Artystycznej „Etiuda” wystąpili z recytacją wierszy. Uroczystości poprzedziła msza w kościele św. Józefa w intencji poległych.